Tak przeglądając statystyki wypadków podczas tegorocznycnej akcji Policji "Znicz 2008" doszedłem do wniosku, że może chociaż w jakiś sposób chociaż trochę powinien człowiek pomyśleć o takich sprawach jak śmierć.

Dlatego odnalazłem w internecie parę ciekawych linków:

1.Transplantacje - Według mnie bardzo dobra inicjatywa. Wydrukowałem , podpisałem i za laminowałem oświadczenie woli.

2.Krewniacy - Inicjatywa powiązana z pierwszym linkiem. Tak pomyślałem, że może jako coraz większy klub smartów w Polsce wsparlibyśmy w jakiś sposób Krewniaków, co wy na to? Np. Mała nalepka na tylnej szyby naszych smartów?

3.Golden Life - wspierają idea transplantacji - Należy wejść w zakładkę "shop" i tam jest coś takiego jak "Singiel TIP - bransoletka" jak się doczytałem jest na niej "Wyrażam zgodę na transplantacje"


Wydaje mi się, że warto się zastanowić czy nie warto by jakoś wesprzeć takich inicjatyw. Dzięki Krewniakom przeżył Radosław Pazura, który uległ groźnemu wypadkowi.

Mam nadziej ,że mój post zostanie w jakiś sposób zauważony

Myśle, że to bardzo zacny pomysł ... nigdy sie nad tym nie zastanawialem a teraz mam o czym myśleć. Indywidulanie to bardzo chetnie a tak smartklubowo to wedlug deklaracji musiał by nas zgłosic Gantz.

Ja jestem na TAK

Cytat:Tomek napisał(a):
Myśle, że to bardzo zacny pomysł ... nigdy sie nad tym nie zastanawialem a teraz mam o czym myśleć. Indywidulanie to bardzo chetnie a tak smartklubowo to wedlug deklaracji musiał by nas zgłosic Gantz.

Ja jestem na TAK

ja tez jestem na tak

Witajcie

Jestem za jak najbardziej.
Na początku przyszłego tygodnia powiniśmy mieć już gotową zaktualizowaną stronę i wtedy obiecuje zająć się sprawą. Sprawa poważna więc należy poważnie do tego podejść.

Gantz

Bardzo "edukacyjny" toppic... nie mógł by być niezauważony...

Bardzo dobra inicjatywa...

To się cieszę bardzo, że kogoś to zainteresowało.

Niestety nasze oświadczenie woli nawet zalaminowane jest niewiele warte dopóki prawo polskie nie zapewni tego, że każdy z nas po ew. śmierci staje się dawcą automatycznym. Na razie i tak trzeba zabiegać o zgodę rodziny, czego byśmy nie mieli w portfelu.
Wiem to niestety od znajomego nefrologa, który w transplantacjach siedzi.
Postuluję: Wyedukować rodzinę!

Jeżeli wszystko będzie jasne i klarowne to ja się również pisze.

Co tu dużo pisać....jestem za.....i to od dość dawna, a właściwie to od momentu gdy pewna moja znajoma potrzebowała organu do przeszczepu.

Też uważam, że idea jest warta grzechu. Jak najbardziej na tak!