ja nie oglądam nie po co mam sie denerwować

No i wyszliśmy z grupy ale do domu !!!!

Nic się w naszej reprezentacji nie zmieniło. Z Rosją pokazali co potrafią a z Czechami se odpuścili. Widziałem powtórkę meczu Polska - Grecja. Najpierw 30 minut zaiwaniania, a potem nagle nasi stracili siłę.

Lubie powtórki z rozrywki jak mnie żona zmusza do oglądania meczu.

Pozostało nam tylko zaśpiewać "nic się nie stało ..."

byli zbyt pewni siebie, swoją droga nasza grupa to na prawdę ogromne zaskoczenie. Rosja i my do domu, za rozróby się należało.

Był to pierwszy mecz wtych mistrzostwach, który obejrzałem. Tylko dlatego, że córka mnie wyciągnęła do strefy kibica, do "zaprzyjaźnionego" z Toruniem miasta - Bydgoszczy.

Po 15 minutach meczu znałem już wynik końcowy - przegramy, miejsce rozgrywania piłki zaczęło się przesuweać, pomału acz skutecznie od ich bramki ku naszej.

Wyglądało to tak jakby Nasi opadli z sił, czasami nawet nie ruszali się w kierunku zagranej do nich piłki, nie żeby biegli i nie zdążyli, nawet nie podeszli w kieurnku piłki.

Dlatego chyba pozostanę przy mym podejściu do piłki nożnej w wykonaniu Naszych, nie będę oglądał.

Jedyne co dobre wynikło z tego meczu to to , że nie zakończył się remisem .

na pocieszenie po grach w naszej grupie pozostały inne mecze... i choć dla większości z Nas Euro2012 się skończyło to jednak szykują się ciekawe ćwierćfinały... ja oglądam wszystkie mecze...

wczoraj przegrała moja druga "narodowa" drużyna Francja ale wyszła z grupy.. szkoda mi Ukrainy (ten ewidentnie strzelony lecz nieuznany gol) ale to powtórka z ubiegłych mistrzostw świata w RPA kiedy nie uznano równie ewidentnej bramki dla Anglików (w meczu z Niemcami)...

ciekawie się zapowiada ostatni mecz w Warszawie...