Ponieważ odkryłem w bagażniku dwa zmyślne schowki, postanowiłem ich przestrzeń zagospodarować, co by odłogiem nie leżała.
W jednym jest apteczka w drugim proste narzędzia, troskliwie owinęte by nie brzęczały.
Klucze płasko-oczkowe od 6 do 17
Nasadki 15 i 17 do kół
Kombinerki
Wkrętaki.
Jest jeszcze miejsce na TORXY
I tu pytanie - jakie najpotrzebniejsze rozmiary zanabyć ?
Dla ułatwienia podam że kapitalki silnika na drodze
robić nie zamierzam.
Ot tak na wszelki wypadek i ku lepszemu samopoczuciu.

Pozdrawiam: SP7KH _ Heniek

ups... a w ktorym miescu bagaznika odkryles schowki :/ ... ja po bokach mam wneki wykonczone siatka...
moze cos przeoczylem w minibagazniczku.
Pzdr

Brakuje nasadki 10 w przypadku potrzeby zmiany tylnych żarówek. Piters w starszych 450 sa zamykane schowki w takim plastiku

No tak ... zdziwilo mnie bo na zdjeciach widac ze to nie cabrio.
Pzdr

Moje zdanie jest takie. Narzędzia i tak są zbędne. w Smarcie w warunkach polowych nie da się praktycznie nic zrobić. Za pieniądze które chcesz wydać na zakup kluczy radze kupić np pakiet asistance z holowaniem.

Ja bym jednak obstawał żeby mieć pod ręką od wszelkiego przypadku zestaw przydatnych narzędzi.Niech by sobie nawet zapomniane w schowku spokojnie rdzewiały. Nie mam też nic absolutnie przeciwko Asistance.

W zasadzie Kolega smartwarszawa_pl ma racje, w żadnym z nowomodnych wozideł nic się nie da zrobić.
Ale samopoczucie zawsze poprawia.
Bez dojazdówki w zasadzie bałem się jeździć.
Jak już jest wraz z lewarkiem i kluczem 15-ką -to przestałem o ewentualnym kapciu myśleć.

Cytat:plesniak pisał(a)):
Brakuje nasadki 10 w przypadku potrzeby zmiany tylnych żarówek. Piters w starszych 450 sa zamykane schowki w takim plastiku

w naszym smarktu nie ma :( (F2, passion 01`).