waflo dalej jezdze smartem ale szukam kupca.. chcesz kupic ?


To jak sie sprawa wyjasni z odszkodowaniem za swiece mam nadzieje ze nas wszystkich poinformujesz.

Kupic nie chce, mam obecnie 3 auta...i skuter (z silnikiem 125ccm) wiec mi starczy

A co do sprawy z Denso to jasne, ze dam znac. Co prawda wszystko zalezy od uczciwosci Japonczykow bo jesli odrzuca moja reklamacje to nic na to nie poradze. Moj Smart pali olej, co mozna latwo stwierdzic po nagarze na swiecach, a ten fakt jest wystarczajacy oby odrzucic reklamacje. Po prostu silnik nie pracowal jak powinien co moglo spowodowac uszkodzenie swiecy. Ja osobiscie w to nie wierze i wciaz uwazam ze swieca po prostu miala wade produkcyjna...i licze na to, ze to wlasnie wykaze ich eksportyza. Pozyjemy, zobaczymy.

p.s. pewnie latwiej bylo by Ci sprzedac Smarta gdybys go chodz lekko "odbajerowal". Alufelgi zmienily by auto, a gdy komus sie ono spodoba bo i pewnie na cene przystanie. Kwestia w tym, ze w tym momencie nie powala on na kolana. Spojrz na mojego
TUTAJ, niby to samo auto ale wyglada inaczej niz twoje. Alusy, niskoprofilowe szerokie gumy i fajny kolor calkowicie odmieniaja ten samochodzik.

auta sie "odbajerowuje" jak chcesz je zostawic a nie sprzedac..
To co mowisz czyli felgi i opono to jest bardzo skromnie +2000 zl ktore trzeba wydac na auto a nikt mi nie da + 2k za to ze ma ładne alumy i nowe opony.

Zmiana lakieru to znow + grubo ponad 1000 zl.

A przy okazji "odbajerowanie" auta na sprzedaz mnie nie bawi.. nawet odbajerowanie auta ktorym jezdze mnie nie bawi.. wole wladowac kase w cos innego a nie w auto to jest tylko srodek przemieszczania sie z miejsca na miejsce ale to tylok moja opinia

No tak, dokladanie 3tys zl do auta tylko po to aby je sprzedac mija sie z celem. Sadzilem raczej, ze wyrwiesz felgi z oponami na szrocie za jakies 1000zl, a te kilka plastykowych paneli ktos Ci prysnie za 500zl. Taka inwestycja calkowicie odmienila by auto.

Alien nie zrozum mnie zle, po prostu ja kiedys tez szukalem Smarta do kupna i szczerze mowiac na twojego nie zwrocil bym nawet uwagi. Po prostu niczym nie przyciaga, na kolona nie powala, a do tego kosztuje nie malo.
Mam nadzieje, ze znajdziesz klienta na niego tak jak stoi, ale latwo na pewno nie bedzie.

Nawet +500 zl za malowanie to jest za duzo moim zdaniem.. Wogole wkladanie kasy w auto ktore sie chce sprzedac jest wg mnie paranoja..

Co do zakupy to szczerze ani ty ani ja dobrze nie trafilismy o ile pamietam to twoje auto nawet do domu nie dojechalo a moje przejechalo z 1000 km i tez padlo.. jednak inni klubowicze mieli wiecej szczescia Dla mnie autko ma jezdzic zawsze i zawsze odpalać a nie koniecznie ladnie wygladac.

Tak sie zastanawiam gdzie ty pomalujesz za 500 zl wszystkie panele ? Jak znasz takie miejsca to zawsze sie przyda namiar..

Co do ceny jaka chce to nie jest ona niska ale tez auto jest po remoncie na orginalnych czesciach a wiekoszsc innych dostepnych jest dojezdzona do 100 000 km i wystawoina na sprzedaz czyli to jest kupowanie bomby z opoznionym zaplonem. ale czego sie nie robi dla tego autka ;]

Alien po pierwsze to silniki w Smartach nie sa wadliwe, a wadliwe sa jedynie ich zawory wydechowe. Jesli zareaguje sie na czas (i je wymieni) to koszt calego "remontu" zamknie sie w kwocie 200zl ! U ciebie kosztowalo to wiele wiecej bo nastepstwa uszkodzen byly duzo dalej posuniete. Dziecko nawet wie, ze lepiej zapobiegac niz leczyc...i to sie idealnie sprawdza w przypadku silnikow Smarta.

Ponadto my Smarciarze wiemy o problemach z silnikami w tych autach, ale wiekszosc "szarych" kupujacych nie ma o tym pojecia wiec wola kupic auto z przebiegiem powiedzmy 80tys km niz inne po remoncie silnika ! Juz samo slowo remont dziala odstraszajaco na niektorych (niewtajemniczonych).
Wiekszosc z nas wie ile wydales na remont i ze zostalo to zrobione porzadnie przez firme ktora zna sie na robocie, ale co masz na poparcie swych slow ? Rachunki na uszczelke pod glowice i 6 zaworow ? Przeciez reszta czesci byla regenerowana wiec pewnie twoje rachunki na czesci opiewaja na kwote ok 300zl (a nie 3tys zl).

Co do taniego malowania to nie wiem jak ty, ale ja jako informatyk mam znajomych praktycznie wszedzie (wszedzie sa komputery i ludzie potrzebuja z nimi pomocy) dlatego w moim malym rodzinnym miescie (ok 20tys mieszkancow) nie place za zadne uslugi, pokrywa jedynie koszta materialow/czesci, a same uslugi mam gratis. Mnie przemalowania Smarta kosztowalo by tyle co farba na to potrzebna.

Aha i jeszcze jedno, nie uwazam abym zle trafil ze swoim Smartem. To prawada, ze nie dojechalem nim nawet do domu po zakupie i to prawda ze "remont" musialem robic dwa razy przez wadliwe swiece ale nawet po tych wszystkich przygodach auto kosztowalo mnie ok 12tys zl (wraz z kosztami napraw), a to wersja na full wypasie (nie ma tylko wspomagania), na fajnych alusach i w niepowtarzalnym kolorze

Rozumiem Cie, ze nie chcesz dokladac kasy do auta ktore chcesz sprzedac. Wydaje sie to conajmniej nierozsadne ale bez tych "efektow upiekszajacych" ciezko bedzie znalezc klienta na twojego brzdaca Trzymam kciuki i jesli uslusze, ze ktos chce kupic Smarta to napewno wysle go prosto do Ciebie.

Wg mnie zawor wydechowy jest czescia silnika. To nie jest jakas peryferyjna czesc tylko jedna z wazniejszych czesci silnika ktora sie sypie.. wiec moim zdaniem mozna to okreslic mianem silnika..


Co do kwoty za czesci to sie bardzo mylisz bo u mnie pol silnika trzeba bylo wymienic na smarterze o ile pamietam jest lista tego co wymienilem od walka rozrzadu przez zawory zimeringi, lancuszek rozrzadu prowadnice rozne takie ustrojstwa do smarowania i inne dziwne rzeczy gdzie czesci to bylo 80% ceny naprawy za naprawde auta zaplacilem 400 zl ze swiecami. Wiec nie wiem waflo skad ty bierzesz takie ceny. Nawet jak bym roibl wszystko sam w garazu to bym mial taniej o 300 zl, a zeby robic samemu trzeba miec wiedze narzedzia i garaz przystosowany do takich napraw bo bez kanalu tego nie zrobisz albo wyspecjalizowany podnosnik.


To w takim razie gratuluje znajomosci i korzystnej ceny pryskania paneli


A co do sprzedazy mojego smarcika jak to mowia "Kazda potwora znajdzie swego amatora" ;p wiec jestem dobrej mysli ale chyba zabiore sie znow za sprzedaz pelna para od wiosny teraz nie zamierzam rezygnowac z ogloszen w prasie ze sprzedażą moze sie ktos trafi chetny napaleniec

heh nie ma to jak sie podroczyć
co do zaworów wydechowych to wydaje mi sie ze nie sa wykonane z gorszych materiałow niz w innych silnikach , a czy świece denso do smarta robią z plasteliny ?
nie sadze , tym bardziej ze widziałem juz oryginalne świece bez elektrod
ostatnio po raz kolejny spotkałem sie z dziwnie uszkodzonym zaworem , wytopiony kawałek grzybka , co jest ki diabeł siedzi w tych silnikach ?
czarownica na daimlera rzuciła urok ?
może jakis rozpędzony smart pochlapał jej kiecke , a jej moc była tak wielka ze fabryka sobie nie radzi
Jeden z moich wielkich nauczycieli mawiał "od wielu lat szukam zjawiska którego nie dało by sie wytłumaczyć metodami naukowymi, niestety jeszcze nie udało mi się "
idąc tym tropem przeanalizowałem infoirmacje i zauważyłem pewną zależność.
Większośc nagłych uszkodzeń zaworu lub wytopienie elektrody poprzedzone jest remontem lub wymiana turbiny.Wydajnośc turbiny jest wyższa niż 0,8 czy nawet jak to brabus kręci 1 bar , jedynym ograniczeniem górnej wartości ciśnienia jest zawór bypassu więc jak sie w odpowiednim momencie nie uruchomi to turbina ładuje więcej powietrza co w efekcie wzrasta temp spalania , na ile to czort jeden wie , ale jak tuleja cylindra czy korpus głowicy przy pomocy opływającej cieczy chłodzacej poradzi sobie z odprowadzaniem ciepła tak zawór wydechowy czy elektroda świecy rozgrzeja sie najmocniej.
więc stawiam ze bezpośrednią przyczyna uszkodzenia tych częsci jest źle wyregulowane cięgno siłownika bypassu.

Według mnie to dalej źle dobrany materiał,mam dużo znajomych którzy w silnikach turbo zwiększali doładowanie bez zmian w silniku i zrobili tak dużo kilometrów i nikt nie słyszał o wypalających sie zaworach,kiedyś tez znalezlismy z waflo firme w niemczech która zrobiła zawory z odpowiedniego materiału i zapewniała ze syndrom dziurawego zaworu zniknie,chyba nawet gwarancja była i nie było drogo,ktos by musiał zamontowac takie zawory u siebie i jeżeli chcemy sie przekonac co jest źle zrobione w silnikach smarta to wydaje mi sie to najlepszym sposobem,ciekaw tez jestem czy w 700ccm naprawde został usuniety ten feler i czy konstrukcja silnika i materiał zaworów jest taki sam jak w 600ccm.

Moim zdaniem zawory na bank wykonane sa ze zlego stopu metalu. Jak pisal V-max sa firmy w niemczech ktore produkuja mocniejsze zawory niz te oryginalne.

Teoria All-Capona moze sprawdzic sie w przypadku mojej ostatniej awari, tzn odpadniecia elektrody z prawie nowej swiecy Denso. Stalo sie to gdy pocinalem 140km/h na 5tym biegu (obroty maksymalne)i zapielem wlasnie 6tke. Gnalem na wysokooktanowej benzynie (ktora ma przeciez wyzsza temperature spalania) wiec zestawienie tych wszystkich czynnikow przycznilo sie do zdarzenia.
Podejrzewam, ze gdyby bypas turbiny zmniejszyl cisnienie doladowania na czas to by do tego nie doszlo, a poniewaz turbina byla wymieniona, a bypas wyregulowany "na oko" to sie porobilo....

Oczywiscie o tych szczegolach nie wspomnialem w moich listach do firmy Denso. Obecnie czekam na wyniki ekspertyzy.