Oj było fajnie. Powiem tak. Stara miłość nie rdzewieje, czego dowodem jest wspomniany wcześniej Etamin. Dla wyjaśnienia jeden z najstarszych stażem klubowiczów. Kiedyś pomykał pięknym smartem w kolorze - kość słoniowa a teraz piękny passion z 2009 roku. To jest prawdziwa miłość. Jeszcze jedno. Klubowicze smart klub polska to specyficzni pozytywni ludzie. Miło było jak po kilku latach dzwonie do Etamina i mówie cześć jedziemy przez Cieszyn a Etamin na to - nie możecie do mnie nie zajechać na kawkę i ciacho. Etamin - senkju bardzo. Za to m.in. kocham smart klub polska i ludzi tu będących - zawsze można na nich liczyć.
Cały wypad również udowodnił, że "trzeba mieć fantazję" wsadzić tyłek w smarta i śmignąć 400 km żeby zobaczyć innych zakręconych w smarcie.
Do zobaczenia na innych zlotach.
Teraz zapraszam na nasz ogólnopolski ( http://smartklub.pl/modules/newbb/viewfo...p?forum=10 ) a później Zell am See.
Cały wypad również udowodnił, że "trzeba mieć fantazję" wsadzić tyłek w smarta i śmignąć 400 km żeby zobaczyć innych zakręconych w smarcie.
Do zobaczenia na innych zlotach.
Teraz zapraszam na nasz ogólnopolski ( http://smartklub.pl/modules/newbb/viewfo...p?forum=10 ) a później Zell am See.
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia