Witam, mam ostatnio problem ze swiatlami. Juz opisuje problem.Rano , kiedy wyjezdzam do pracy , auto jest oczywiscie zimne i mozna powiedziec , ze stojac na ulicy tez wilgotne. Swiatla mijania zapalaja sie od razu , ale swiatla pozycyjne z tylu , oswietlenie tablicy rejestracyjnej , podsietlenie licznika oraz zegarka i obrotomierza zapalaja sie po 10-20 minutach. Wczesniej bylo tez jakies opoznienie , ale jakas sekunda. myslalem ze to norma , ale teraz jest tragicznie. Musze wlaczac przeciwmglowe z tylu , aby byc widocznym.
Wychodzi na to , ze poprostu musi sie zagrzac w srodku i dopiero zapala sie reszta.
Problem jest bardzo irytujacy !
Sprawdzalem bezpieczniki i wszystko wyglada normalnie. Poruszalem przekaznikami na skrzynce bezpiecznikow i myslalem , ze to cos zmieni. Niestety nie.
Bardzo prosze o jakas podpowiedz. Dlaczego mijania sie swieca a reszta z opoznieniem.
Kiedys pewnie w ogole sie nie zaswieca...
pomocy !
Wychodzi na to , ze poprostu musi sie zagrzac w srodku i dopiero zapala sie reszta.
Problem jest bardzo irytujacy !
Sprawdzalem bezpieczniki i wszystko wyglada normalnie. Poruszalem przekaznikami na skrzynce bezpiecznikow i myslalem , ze to cos zmieni. Niestety nie.
Bardzo prosze o jakas podpowiedz. Dlaczego mijania sie swieca a reszta z opoznieniem.
Kiedys pewnie w ogole sie nie zaswieca...
pomocy !