Witam
Zakupiłem samrcine kilka dni temu. Rok produkacji 2001, przebieg 30000km(18000mil),wersja PULSE(LHD).
Przez pierwsze dni zrobiłem tylko kilka kilometrow(mil) po Anglii. Wczoraj sie zdecydowałem sprawdzic samochodzik na dłuzszej trasie. Mieszkam w Coventry w Anglii i wybrałem sie do Bangor.
Zobacz TUTAJ.[/quote]
Trasa okolo 250km(150mil) w jedna strone. W sumie zrobiłem ponad 500 km. Jak wiadomo w Anglii są dosc spore mandaty i mozna szybko stracic prawko wiec nie mogłem sobie na za duzo pozwalac. Lecz na trasie zamknałem licznik
Smarcik sie naprawde dobrze sprawował. Dawałem mu troszke popalic, przyznam sie bez bicia. Spalanie w jedną strone wyszło 5.5 litra/100km. Nie tak zle ale takze nie za dobrze. Sadziłem ze bedzie lepiej. Jechałem bez zatrzymywania sie, a srednia predkosc to 80km/h. W powrotnej drodze obrałem inna trase. Jechałem wzdłuz nabrzeza. Było dosc wietrznie i czułem ze smarcikiem troszke pomiata na nawierzchni. ALe bez obaw cisnałem 100-110. Wracajac sprawdziłem spalanie ponownie. Duzej roznicy nie było. Smigałem smartem jakies 120-130 i wyprzedzałem inne samochody. czasami ludzi wygladali troszke zdziwieni ze takim małym samochodzikiem tak zasuwam. Jadąc sam miałem dziwne wrazenie. Nie miałem zadnych problemow z temeperatura i smarcik naprawde dał sobie rade. Jak widac mozna nim troszke jechac na dłuzszy dystans. Za dwa tygodnie wybieram sie do Polski. Dystans 1700km. Jade w dwie osoby oczywscie bez bagazu. Zobaczymy jak zniesie ta wycieczke.
Szczerze powiem, ze ze smarciny jestem zadowolony ale cos czuje ze wkrotce go zmienie na cos wiekszego.
Pozdrawiam
Zakupiłem samrcine kilka dni temu. Rok produkacji 2001, przebieg 30000km(18000mil),wersja PULSE(LHD).
Przez pierwsze dni zrobiłem tylko kilka kilometrow(mil) po Anglii. Wczoraj sie zdecydowałem sprawdzic samochodzik na dłuzszej trasie. Mieszkam w Coventry w Anglii i wybrałem sie do Bangor.
Zobacz TUTAJ.[/quote]
Trasa okolo 250km(150mil) w jedna strone. W sumie zrobiłem ponad 500 km. Jak wiadomo w Anglii są dosc spore mandaty i mozna szybko stracic prawko wiec nie mogłem sobie na za duzo pozwalac. Lecz na trasie zamknałem licznik
Smarcik sie naprawde dobrze sprawował. Dawałem mu troszke popalic, przyznam sie bez bicia. Spalanie w jedną strone wyszło 5.5 litra/100km. Nie tak zle ale takze nie za dobrze. Sadziłem ze bedzie lepiej. Jechałem bez zatrzymywania sie, a srednia predkosc to 80km/h. W powrotnej drodze obrałem inna trase. Jechałem wzdłuz nabrzeza. Było dosc wietrznie i czułem ze smarcikiem troszke pomiata na nawierzchni. ALe bez obaw cisnałem 100-110. Wracajac sprawdziłem spalanie ponownie. Duzej roznicy nie było. Smigałem smartem jakies 120-130 i wyprzedzałem inne samochody. czasami ludzi wygladali troszke zdziwieni ze takim małym samochodzikiem tak zasuwam. Jadąc sam miałem dziwne wrazenie. Nie miałem zadnych problemow z temeperatura i smarcik naprawde dał sobie rade. Jak widac mozna nim troszke jechac na dłuzszy dystans. Za dwa tygodnie wybieram sie do Polski. Dystans 1700km. Jade w dwie osoby oczywscie bez bagazu. Zobaczymy jak zniesie ta wycieczke.
Szczerze powiem, ze ze smarciny jestem zadowolony ale cos czuje ze wkrotce go zmienie na cos wiekszego.
Pozdrawiam