Co myslicie na temat wyjazdu Smartkiem zagranice ... 1500km w jedna strone.

Wasze opinie na temat:
- samej jazdy po autostradach i nie tylko.
- wytrzymalosci Smartka
- spalania w trasie
- itd itp

z gory wielkie dzieki za opinie + rady odnosnie samej podrozy.
A temat wyplynal bo zastanawiamy sie z zonka czy spedzic te km w naszym kochanym Smartku ( fajnie bybylo ) , czy tez wsiasc do pelnowymiarowego samochodu.

Wszystko zależy kolego od Twojej kondycji.
Na początku tego miesiąca zrobiliśmy w 1 dzień:
Świnoujście - Łomża - Sosnowiec,razem 1200km
Komfort znacznie odbiegał od podrózy w aucie średniej klasy,ale bez dramatu,zmęczenie określam na średnim poziomie.Największym minusem jest zawieszenie,a właściwie to nasze dziurawe drogi.

Jak byliśmy na zlocie w Czechach to jednego dnia przejechliśmy z Gantzem i Seem_em 930 km (12 godzin w samochodzie). Zero zmęczenia kręgosłupowego i usznego. Polecam

Przymierzamy sie skoczyc w polowie czerwca do Chorwacji - a trasa w 90% to autostrady ... wiec mysle ze powinno byc ok... jak Wam (choc wiem ze jezdzicie zamulatorami ) wyszlo spalanie ?

o cholera (sie mi przypomnialo)... ze trzeba pomyslec o zapasowce .... :/...

Pomyśl o wyważeniu kół, taki drobiazg ale przy długich jazdach poprawa komfortu zaskakująca.

Hola hola koleżko,zamulatory jak nazwaleś potrafia też dac fifu,mnie na tej trasie Vsr wyszlo 91km/h.
Co do spalania:4,2 l/100km
Darka (PKO) zamulator popierdzielał 170km/h,wiec chyba nie jest tak źle z tymi dieselkami.
Na Twoim miejscu nie bawiłbym sie w zapas,bedziesz jechac uczeszczana trasa,nie bezdrozami.Gdybys jednak chcial sie zabezpieczyc proponuje wziac dętkę i łyżkę do opon i cos do pompowania,zajmie znacznie mniej cennego miejsca niz zapasowe koło.

hehe
Przeciez zartowalem z owymi zamulatorami .
Bardziej chodzilo mi ze pala Wam Smartki/diselki mniej.

Nie wiem czy zona da mi jechac bez zapasu ... kobiece czarnowidzctwo ... choc fakt faktem... miejsca na bagaze nie za wiele .

W trasę smartem ??????????????????????????????????????????????????

Oczywiście, że tak. Osobiście zrobiłem smartem Wieluń - Zell am See, Warszawa - Koprovnice (CZ), Warszawa - Tarnobrzeg, Warszawa - Zakopane i oczywiście drogi powrotne. Dla mnie bomba. Jedzie się wygodnie, fotele są tak wyprofilowane, że nie bolały mnie plery i tyłek po tylu kilosach. Ja osobiście polecam. Należy go sprawdzić, pełen bak i w drogę. Najgorsza jest jazda po Polskich drogach później luzik.
Powodzenia i będziemy czekać na jakieś zdjęcia.

Akurat do Czech jechaliśmy 84 konnym benzyniakiem. Wyszło 7,5 litra na 100 km. Zapas olej.

Gantz dzieki za przekonujaca wypowiedz .
Oczywiscie zdjecia na pewno sie pojawia . Wkoncu Smartek + cudowne chorwackie widoki = bezcenne .