To jest kawałek anteny stacjonarnej, takąż też kiedyś posiadałem.

Ja wiem!!!
Lolek wieszasz na tym pranie w koncu sypiasz czasem w smarcie to i pranie musisz gdzies robic na bielizne jak znalazl

Lolek mam dodatkowe zastosowanie!! Skocz no tam na Wiejska i w parę innych miejsc i rozgoń to towarzystwo ( właśnie tą laseczką-bo zakładam, że może miotać jakieś słuszne ładunki)

To jest czujnik parkowania!!!!!!!
Wiem bo do do normalnego garażu parkuje dużego i Smarcika żony.....dodam że wymaga to aptekarskiej precyzji......
Ten patyk po uderzeniu w przeszkodę pod wpływem grawitacji opada na posadzkę wydając charakterystyczne BDĄĄĄĄĄg. Tym samym informuje kierujacego pojazdem o natychmiastowym wciśnięciu pedału STOP. Gotowe. Samochód zaparkowany wodległosci 3 mikrometrów od np. ściany.

Hehe dobre czujnik parkowania coz za wyrafinowana technika sami japonczycy by sie nie powstydzili, koniecznie trzeba opatentowac

Jak na razie jedynie markis4u zbliżył się do prawdy o 3 mikromerty. Paralelnośc jest niezwykle mała, dla utrudnienia dodam.

Cholera a juz myslalem, ze czujnik paliwa masz popsuty i tym sobie mierzysz stan paliwa chyba nikt nie wpadnie na to bedziesz musial skonsumowac nagrode sam a moze mierzysz sobie tym odleglosc od sciany np w garazu coby drzwi daly sie otworzyc albo bagaznik???
Ciezko mi cokolwiek wymyslic gdybym mial ft to bylbym blizej tematu moze w koncu moja pojdzie na prawko to jej kupie bo sam bym sobie chetnie pojezdzil bzzzziiiiiuuuummmmm,,,,pssssssss(blow offf) iiiiiiiiiiiii(oponki na zakrecie) buuuuummm(latarnia byla)

Może rurkę wieszasz na obu osłonch przeciwsłonecznych, a do spinacza przypinasz mapę, żeby miec ją pod nosem? Taka analogowo-manualna nawigacja...
chyba nie trafiłem

A, mam drugi pomysł.
Na światłach, dyskretnie wysuwasz rękę i pukasz rurką w samochód obok (sam patrzysz do przodu, udajesz, że nic nei zauwazyłeś). Włącza się zielone i udaje Ci się odejśc pierwszemu, pomimo żółwiego przyspieszenia, bo konkurancja wciaż się rozgląda zastanawia co to pukało, nie zauważając zmiany świateł.
Gumowa końcówka zabezpiecza lakier konkurenta. I Ciebie, na wypadek, gdyby Cię dogonił i chciał złomotać.
Tylko po co ten spinacz?

Pomysł z mapą mi się podoba, chybiony o tyle że ja w tym miejscu mam zainstalowanego swojego garmina. Pomysł ze stukaniem jest podobny do pomysłu mojego kolegi od latania, który gdy mu ktoś przeszkadza w powietrzu to woła do niego "kolego masz rozdarcie na górnej powierzchni skrzydła" i prawie za każdym razem koleś natychmiast odlatuje w kierunku lądowiska.

Cytat:Lolek napisał(a):
[...]
Pomysł ze stukaniem jest podobny do pomysłu mojego kolegi od latania, który gdy mu ktoś przeszkadza w powietrzu to woła do niego \"kolego masz rozdarcie na górnej powierzchni skrzydła\" i prawie za każdym razem koleś natychmiast odlatuje w kierunku lądowiska.

LoL, dobre to
ale to podpieranie smarta kijkiem, żeby się nie przewrócił+ ewentualne przypięcie smarta spinaczem chybione mówisz? :|

PS do taty... tak wypełzłem na chwilę z wyra

Paweł