to i ja podbiję dalej. Gdyby nie Alf, który by go zeżarł ;-(
cudny ten kociak, Premium ja sie podłącze do rozmowy z Natalią. Kiedyś też miałam dwa koty i same sie ogarniały doskonale. Nie nudziły się jak byly same w domu.
W dodatku obydwie kotki podporzadkowały sobie idealnie starego psa.
Szkoda żeby taki fajny kociak wyladował znów na podwórku.
zima idzie, ponoć taka sama jak była ostatnio ;(
Mamy jednego, to już duży krok na przód.
Biorąc takiego zwierzaka chciałbym zapewnić mu godziwe warunki, jednocześnie mogąc samemu normalnie żyć.
W weekend przeprowadzamy się do małego mieszkanka - kawalerki 36m2, więc ciężko byłoby się nam pomieścić. Kolejna sprawa to co zrobić z dwoma kociakami jak gdzieś wyjedziemy na dłużej. Jednego zawsze możemy podrzucić do Natalii mamy, z dwoma będzie większy kłopot i np nie przyjadę wtedy na jakiś dłuższy zlot smartowy - chcecie tego?
Z drugiej strony zaś na stówę będzie takiemu kotu lepiej w małym mieszkaniu niż w zimę na ulicy :/
Smutne to ale u nas raczej domu nie znajdzie.
Może ktoś inny z Klubu zdecyduje się na takiego fajnego Albinosa?
Dzisiaj był ktoś zainteresowany Białaskiem, ale zrobione testy na białaczkę wyszły dodatnie :(
Tak więc Białasek szuka domu z innym białaczkowcem lub jako jedyny kot.
Jeśli chodzi o jego stan, samopoczucie - wszystko jest ok. Na razie nie ma żadnych objawów i ma się dobrze.
Białasek poddaje się - ze smutku, żalu, jest tak spragniony człowieka...
Biały kocurek nie może dłużej tak żyć, odejdzie nam na depresję :(
jest taki zrezygnowany, błagalnym wzrokiem prosi o dotyk...
...pomóżmy mu...
Dzisiaj rano znalazła się osoba, która jest skłonna wziąć kotka do siebie, ale potrzebuje 500 zł. żeby zaszczepić inne swoje koty na białaczkę przed wzięciem tego kotka. Jeśli ta osoba potrzyma swoją decyzję ja od razu daje 200 zł, żeby tylko kotek wyszedł z tej klatki i nie musiał być uśpiony. Jeśli ktoś z was mógłby dołożyć jakiś grosik będę very happy