Rozbieranie przodu (po raz pierwszy) przebiegło sprawnie - 20 minut. Jednak utraciłem antenę radia. :(
Nie dało się ręcznie odkręcić pręta, więc użyłem kluczyka i strzeliło. Ukręcił się metal, chyba nad gwintem. Swoją drogą nie wiedziałem, że to taki szajs.
Nie wpadłem na to, że można było odkręcić jedną śrubkę, nakrętkę kabla i dzięki temu zdjąć panel przodu nie wykręcając pręta anteny. Cóż, za niewiedze trzeba płacić.
Tak czy inaczej poszukuję sposobu rozwiązania problemu.
1 - nowa antena z obsadą (elementem z wejściem dla kabla) - gdzie tego szukać do mojego modelu?
2 - sposobu naprawy (to wydaje mi się mało realne).
W załączeniu zdjęcie
EDIT
Jednak gwint jest w pręcie, a nie w elemencie przykręconym do karoserii (??). Nie użyłem dużej siły - nie zmienia to mojej opinii o tandetnym wykonaniu elementu.
Nie dało się ręcznie odkręcić pręta, więc użyłem kluczyka i strzeliło. Ukręcił się metal, chyba nad gwintem. Swoją drogą nie wiedziałem, że to taki szajs.
Nie wpadłem na to, że można było odkręcić jedną śrubkę, nakrętkę kabla i dzięki temu zdjąć panel przodu nie wykręcając pręta anteny. Cóż, za niewiedze trzeba płacić.
Tak czy inaczej poszukuję sposobu rozwiązania problemu.
1 - nowa antena z obsadą (elementem z wejściem dla kabla) - gdzie tego szukać do mojego modelu?
2 - sposobu naprawy (to wydaje mi się mało realne).
W załączeniu zdjęcie
EDIT
Jednak gwint jest w pręcie, a nie w elemencie przykręconym do karoserii (??). Nie użyłem dużej siły - nie zmienia to mojej opinii o tandetnym wykonaniu elementu.