No niby ciężko, ale nowy Transporter nie przejedzie tyle km co stara T4, pomijając oczywiście silnik 2.4 diesel
Tak to jest jak się lata w konkretnej ekipie
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
|
te wszystkie motodoktory to tylko zapychacze ktore sa dobre na jakis czas a po zajechaniu silnika to juz zaden magik nie dotknie tego silnika
wniosek kosztuje malo wytrzymuje tez niewiele a wykancza motor na amen wiec chyba nie warto
ja wlalem to do skody 1.8T pomoglo na ok 30tkm a remontu juz nikt nie chcal robic ze wzgledu na obawy o swoje narzedzia
Cytat:Devil pisał(a)): kupilem dla mojego znajomego skode octavie 1.8T od turka (znajomy stwierdzil ze mam uprzedzenia rasowe wiec pierwszy i ostatni raz kupilem ) i sie okazalo ze daje paliwo do oleju czyli pierscienie do wymiany . Plan byl taki zeby przed remontem sprawdzic ten cudowny srodek i wymienilismy olej i zapodalismy modyfikator, po przejechaniu ok 1500 km faktycznie nastapila poprawa silnik ciszej pracowal juz paliwa nie bylo w oleju . Po ok dwoch miesiacach skoda zaczela lukac olej na poczatku bylo to ok 1 litra na 1000km a potem kopcenie na bialo niebiesko i oleju brala wiecej niz paliwa wiec remont. I tu pojawil sie problem dlatego ze te preparaty pod wplywem teperatury zostawiaja bardzo trudno usuwalny nagar i nikt tego nie chce sie podjac chyba ze stawka za usluge wedruje mocno do gory , no to bylo by chyba wszystko , dlatego ja trzymam sie od takich cudownych wynalazkow z daleka . Nigdy nie spodkalem sie z przypadkiem dolania takich preparatow do sprawnych silnikow ale na sobie nie bede testowal |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|