No i znalazła się Kuna. Naszą Kuną okazał się zacisk na przewodzie paliwowym wychodzącym z pompy paliwa. Trzeba było opuścić zbiornik i wszystko wyszło na jaw. Trochę strachu i cały zbiornik paliwa. Więc pierdoła unieruchomiła naszego "malucha"
A tak "bidnie" wyglądał na lawecie
A tak "bidnie" wyglądał na lawecie
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia