Witam
Na wstępie zaznaczam, że szukałem na 2 forach odpowiedzi na swoje pytanie i nie znalazłem... lub częściowo... dlatego piszę tutaj.
Jak na razie z nowym autkiem wszystko super. Zauważyłem jednak, że podczas jazdy z Warszawy do Rzeszowa przez całą drogę miałem 2 kropki temperatury płynu. Raz w korku jak dłużej stałem zdazyło się, że pojawiło się 3 a po chwili 4 (wiatrak) i znów 3... ale to dopiero później już do samego Rzeszowa 2 kropki...
Kolejnego dnia, gdy temperatura była niższa zauważyłem, że nawet w mieście mam 2 kropki a nawet przez chwilę 1.
Boję się, że podczas mrozów autko w ogóle nie będzie się grzało i będzie problem - dziś mama jechała do pracy i zwróciła uwagę, że auto się nawet nie na grzało (dopiero pod pracą jak dojechała po 15km) to chyba nie jest normalne.
Moje pytania w związku z powyższym są:
- czy trzeba wymienić termostat (pewnie tak)
- czy ktoś zna kogoś w Rzeszowie kto dałby sobie z tym radę?
- czy istnieje jeszcze jakaś instrukcja poza tą: http://www.fq101.co.uk/how-to-guides/for...hange.html żebym w razie czego przedstawił mechanikowi?
Koszt w sumie nie duży, a wydaje mi się, że to jedyna rzecz do zrobienia w smarku i będzie latał jak szalony. Utwierdźcie mnie tylko w przekonaniu że jednak trzeba zająć się termostatem.
Reasumując:
- 1 kropka wczoraj podczas jazdy w deszczu (temp. około 10 stopni, spadło z 2 przy jeździe z prędkością + - 90km/h). Spadło z 2 kropek później znów pojawiły się dwie kropki po wpadnięciu w korki...
- 2 kropki bardzo często - nawet w korkach
- 3 kropki bardzo rzadko (jak jest korek i ciepło zdarzyło się 3 razy)
- 4 kropki bardzo bardzo rzadko (zdarzyło się raz, dwa)
Pytam o instrukcję, ponieważ nie chcę aby jacyś partacze zepsuli smarka
Na wstępie zaznaczam, że szukałem na 2 forach odpowiedzi na swoje pytanie i nie znalazłem... lub częściowo... dlatego piszę tutaj.
Jak na razie z nowym autkiem wszystko super. Zauważyłem jednak, że podczas jazdy z Warszawy do Rzeszowa przez całą drogę miałem 2 kropki temperatury płynu. Raz w korku jak dłużej stałem zdazyło się, że pojawiło się 3 a po chwili 4 (wiatrak) i znów 3... ale to dopiero później już do samego Rzeszowa 2 kropki...
Kolejnego dnia, gdy temperatura była niższa zauważyłem, że nawet w mieście mam 2 kropki a nawet przez chwilę 1.
Boję się, że podczas mrozów autko w ogóle nie będzie się grzało i będzie problem - dziś mama jechała do pracy i zwróciła uwagę, że auto się nawet nie na grzało (dopiero pod pracą jak dojechała po 15km) to chyba nie jest normalne.
Moje pytania w związku z powyższym są:
- czy trzeba wymienić termostat (pewnie tak)
- czy ktoś zna kogoś w Rzeszowie kto dałby sobie z tym radę?
- czy istnieje jeszcze jakaś instrukcja poza tą: http://www.fq101.co.uk/how-to-guides/for...hange.html żebym w razie czego przedstawił mechanikowi?
Koszt w sumie nie duży, a wydaje mi się, że to jedyna rzecz do zrobienia w smarku i będzie latał jak szalony. Utwierdźcie mnie tylko w przekonaniu że jednak trzeba zająć się termostatem.
Reasumując:
- 1 kropka wczoraj podczas jazdy w deszczu (temp. około 10 stopni, spadło z 2 przy jeździe z prędkością + - 90km/h). Spadło z 2 kropek później znów pojawiły się dwie kropki po wpadnięciu w korki...
- 2 kropki bardzo często - nawet w korkach
- 3 kropki bardzo rzadko (jak jest korek i ciepło zdarzyło się 3 razy)
- 4 kropki bardzo bardzo rzadko (zdarzyło się raz, dwa)
Pytam o instrukcję, ponieważ nie chcę aby jacyś partacze zepsuli smarka