[obwd-crash]

Ja mam resoraka (z przodu pióro).
Przejechałem prawie 70kkm od zakupu auta, a że auto ma obniżone zawieszenie przekonałem się faktycznie po prawie 2 latach użytkowania, na zlocie w Olsztynie, ale od około pół roku wcześniej coś podejrzewałem, iż tak może być (jestem pierwszym właścicielem w PL, auto sprowadzone z Niemiec, w briefie nie było śladów o modyfikacjach, sprężyny ktoś zamalował z czerwonych na czarno - by pewnie na TUV się nie wydało, że ma moda z zawieszeniem).

Nie mam praktycznie porównania jak jeździ seryjne auto. Z chęcią bym sprawdził, komfort a zwłaszcza trakcję.
Na zakrętach jedzie jak gokart, ostatnio na zakopiance gość z BMW M5 dostawał szału jadąc za mną, próbując dotrzymać kroku na zjeździe w kierunku Krakowa.
Auto ma zestaw obniżający z RS-parts.
Plomby z zębów nie wypadają, nie trzęsie, chyba że na poprzecznych uskokach-krawędziach łączenia asfaltu jak są różnice poziomu. Dla mnie komfort jest dobry - ale to może być sprawa przyzwyczajenia się do auta.