Witam
Pisałam już o moim problemie w wątku o zmianie opon, ale może tu znajdzie się ktoś komu przytrafiło się coś podobnego.
Zmieniłam koła na zimowe i znów samochód ( fortwo CDI ) nie chce jechać!!
Czy też tak macie?
Kiedy zmieniłam opony wiosną samochód wcale nie chciał się rozpędzać. Dobijał do 50 zupełnie normalnie, a dalej jak zaklęty... no z górki to nawet 60-70 śmigał, ale wył przy tym jak durny. Wnioskuję z tego, że podniesienie go do wymiany opon, albo zdjęcie kół powoduje jakąś blokadę w aucie.
Wtedy naprawił się sam po kilku dniach, zanim dojechał do mechanika, więc nie znamy przyczyny. Teraz zrobiło się dokładnie to samo. Niestety jeżdżę drugi tydzień i żadnej poprawy. Byliśmy w piątek u mechanika, ale nie udało się połączyć z komputerem.
Pisałam już o moim problemie w wątku o zmianie opon, ale może tu znajdzie się ktoś komu przytrafiło się coś podobnego.
Zmieniłam koła na zimowe i znów samochód ( fortwo CDI ) nie chce jechać!!
Czy też tak macie?
Kiedy zmieniłam opony wiosną samochód wcale nie chciał się rozpędzać. Dobijał do 50 zupełnie normalnie, a dalej jak zaklęty... no z górki to nawet 60-70 śmigał, ale wył przy tym jak durny. Wnioskuję z tego, że podniesienie go do wymiany opon, albo zdjęcie kół powoduje jakąś blokadę w aucie.
Wtedy naprawił się sam po kilku dniach, zanim dojechał do mechanika, więc nie znamy przyczyny. Teraz zrobiło się dokładnie to samo. Niestety jeżdżę drugi tydzień i żadnej poprawy. Byliśmy w piątek u mechanika, ale nie udało się połączyć z komputerem.