Myślę że w temacie hamulców moge wstawić te fotkę i pochwalić się troszkę moimi doświadczeniami odnośnie zużycia klocków..
Miałem miesiąc temu taką przyjemność, że zmieniałem sobie sam klocki w jednym z busiaków..
Kierowca wrócił długiej trasy i zaczął skarżyć się że coś mu powoli ociera..
przy okazji zmieniałem zwrotnicę w innym kole..
po ściągnięciu zacisku oczom moim ukazały się kompletnie starte klocki,w tylnym kole nie było już nawet klocka.. samochód hamował cylinderkami.. skończyło się bez ofiar w ludziach ale finansowe były spore..
według kierowcy tylko coś lekko popiskiwało..
znam przypadki gdy tarcze hamulcowe pękały.
Prowadnice były pozacierane, 1 klocek hamował a 2 nie.. brak śladów po czujnikach
może jest to złe porównanie do smartów. jezeli tak to wybaczcie
Miałem miesiąc temu taką przyjemność, że zmieniałem sobie sam klocki w jednym z busiaków..
Kierowca wrócił długiej trasy i zaczął skarżyć się że coś mu powoli ociera..
przy okazji zmieniałem zwrotnicę w innym kole..
po ściągnięciu zacisku oczom moim ukazały się kompletnie starte klocki,w tylnym kole nie było już nawet klocka.. samochód hamował cylinderkami.. skończyło się bez ofiar w ludziach ale finansowe były spore..
według kierowcy tylko coś lekko popiskiwało..
znam przypadki gdy tarcze hamulcowe pękały.
Prowadnice były pozacierane, 1 klocek hamował a 2 nie.. brak śladów po czujnikach
może jest to złe porównanie do smartów. jezeli tak to wybaczcie