Odebrałem , zrobiłem 1500km i co ? Znowu lipa . Silnik pracuje , biegi wchodzą , przynajmniej tak wynika z wyświetlacza a smart nie gasi znaczka czeck i stoję jak nie powiem co. Oczywiście dzieje się to zwykle w najmniej dogodnym momencie. Po kilkukrotnym resecie ( odłączyłem minus ) po 3 próbie łaskawca zapalił i dalej pali jakby nigdy nic. Co jest grane. Chyba założę wyłącznik akumulatora by ni bawić się zpodłogą. Jak widać zmiana komputera i zabiegi kolegów mechaników dały niewiele. Niepewność użytkowania auta pozostała. Tym gorzej , że żona po złamanej nodze niepełnosprawna. Całą sprawę zna ekipa Z P. Łukaszem na czele. Przy całej sympatii dla ekipy szlag mnie trafia. Smart okazał się dziwolągiem z niepewną autodiagnostyką. Zapewne podłączony komputer znowu pokaże wtryski
Przy wolnej chwili podjadę do mechaników i co dalej powiadomię kolegów forumowiczów.
Przy wolnej chwili podjadę do mechaników i co dalej powiadomię kolegów forumowiczów.