Witam.

Mam smarta 1.0 mhd 71KM i...
żona tym jeździ, choć teraz to już mi powiedziała ze nie chce bo się boi... i się jej nie dziwię...
Auto jeździ normalnie, zmienia biegi i w pewnym momencie kiedy dojedzie do skrzyżowania ze światłami i stanie na czerwonym, później próbuje ruszyć to jest szarpnięcie jakby ktoś uderzył z tyłu i wyłącza się wszystko włącznie z silnikiem... auto zostaje na biegu... 
Po pierwszym zdarzeniu poszło do warsztatu:
Elektromechanik przeglądnął akutator, przestrzelił całą wiązkę od sterownika do skrzyni i akutatora i nic... nawet ściągnął skrzynię, żeby zobaczyć czy ze sprzęgłem jest wszystko ok (sprzęgło kompletne sachs założone poł roku temu...) i wygląda jak nowe... do tego wyczyścił te dwa silniczki odpowiadające za biegi (nad skrzynią)...
Po drugim zdarzeniu była adaptacja na sd i błędów żadnych nie ma...

Przy takim zdarzeniu wyciąga kluczyk, wkłada i nie ma żadnego komunikatu na wyświetlaczu (ani A ani N ani ,,hamburgera") i nie da sie go uruchomić ani zepchnąć... z reguły trzeba było odczekać jakieś 15-20 minut i jakoś sie udawało wrzucić na N i odpalić i szarpał ale gdzieś dało sie podjechać - wczoraj już nie pomogło... 

Dzisiaj po trzecim zdarzeniu podjechałem ruszyłem lewarkiem i wrócił do żywych... przyjechałem normalnie do domu około 15 kilometrów... Podłączyłem pod WOWa i wyszły tylko błędy związane ze zbyt niskim napięciem (przez godzinę żona stała na światłach i próbowała odpalić i cudem zrzuciła na neutral i koledzy z pracy pomogli jej zepchnąc smarta ze świateł...) 

Czy może to być jakiś problem z wybierakiem? Gdzieś coś nie styka?

Proszę podpowiedzcie mi coś, bo mi ręce opadają...

Pozdrawiam
Marcin

O ile kojarzę, to 451 też (tak samo jak 450) jest' fochaty' na inne komputery poza SD. Więc nie wiem, czy ten Twój WOW (cokolwiek to jest) poprawnie odczytał błędy. Po drugie, w Krakowie na Łęgu macie dobrego specjalistę od smartów, tylko niestety ma długie terminy. To on w nim wcześniej dłubał?

Po trzecie, jakby to było w 450, to powiedziałbym najpierw słaby akumulator. Moja kobieta regularnie tak miała (bo włączała odbiorniki i grzebała w telefonie zanim uruchomiła silnik). A w drugiej kolejności siłownik sprzęgła. Ja miałem takie strzały właśnie jak siłownik sprzęgła był do wymiany (wymieniałem w grudniu). I identyczne objawy. W 450 jest jeden silnik na siłowniku sprzęgła i jeden do zmiany biegów, w 451 siłownik i dwa silniczki do zmiany. Logika skrzyni i sprzęgła pewnie jest bardzo zbliżona. Wg mnie silniki do zmiany biegów nie mają tu nic do gadania.

Po czwarte, kiedy był zmieniany pasek od rozruszniko-alternatora? W MHD zmienia się je przy wymianie oleju... Niestety nie wiem, jaki wpływ na układ skrzynia - sprzęgło może mieć MHD (poza tym, że może częściej wysprzęglać i zasprzęglać).

W podobnych wątkach wychodzi na to, że siłownik sprzęgła albo samo sprzęgło... Skoro sprzęgło było wymieniane niedawno, to należy sprawdzić siłownik i jego wiązkę / wtyczkę.

Wow/Dephi wsztkiego nie pokaże.
Te szarpnięcie jest przy odpaleniu systemu mhd?
Jeżeli tak to aku się kończy lub jest źle dobrane.
Jeśli aku jest nowe/sprawne i jest to AGM lub EFB to prawdopodobnie coś się dzieje z tym rozruszniko-alternatorem.
Powiedz jaki jest stan kontrolki ładowania/mdh po krótkiej jeździe - zielony/pomarańcz czy nie świeci?
Jaki przebieg?
W innym przypadku daj go do serwisu który ogarnia smarta. Chyba w Krakowie jest Wnęk bodaj. Może mają wysprzęglik od 451 na stanie i podmienią do zdiagnozowania.

Witam ponownie.
Wogóle nie korzystamy z systemu mhd (czy też eco - jak kto woli). Sprzęgło i pasek są nowe (mechanik sprawdził). Wiązka i wtyczka były sprawdzane i są ok (też sprawdzone przez mojego mechesa - z wykształcenia elektryka samochodowego). Rozruszniko-alternator był zregenerowany przez mojego mechanika włącznie z dotoczeniem nowych tulei dystansowych... choć dziwnie jak dla mnie sie zachowuje (doczytałem iż tak ma być) bez włączonych świateł jest 12.6V a z włączonymi światłami jest 14,4-14,6... Osobiście przejechałem 120 km i... nic... żadnej awarii... Już nie wiem czy to cegła zamiast nogi mojej pani czy jak... wiem, że to już kilkunastoletnie auto i powinno służyć do przemieszczania się z pkt A do B... Chyba będę go musiał oddać w następne dobre ręce, bo Ona już nie chce smarcikiem jeżdzić...

aaa... jeszcze przebieg... coś koło 184 tys ma...

Zostaje siłownik sprzęgła do sprawdzenia. A może najpierw wystarczy ustawić punkt otarcia sprzęgła. No ale do tego potrzebne jest SD, a nie WOW... :P

Poza tym to czynność, którą wykonuje się w samochodach z tak sterowanym sprzęgłem, które w PL z racji miejskich legend nie są zbyt popularne.

Objawy według mnie, sugerują problem z wysprzęglikiem/actuatorem lub wiązką wysprzęglika.Actuator jest zapewne od nowości i nie wiadomo jak wyglądają szczotki do których nie ma dojścia żeby sprawdzić,mogą już być krótkie i actuator może nie zawsze dobrze działać,a dodatkowo w 451 MHD wiązka actuatora i wybieraka biegów jest przyczepiona metalowymi spinkami do krawędzi skrzyni biegów,jednak wiązka w spinkach jest dosyć luźna i się przeciera.Ja u siebie tak miałem,naprawiłem wiązkę i dobrze zamocowałem i na razie spokój.

Obstawiałbym jakieś niełączenie styków, uszkodzenie wiązki, komputer - zimne luty. Teraz jest wilgotno to pomaga w połączeniu, ale po nagrzaniu silnika wypiera wilgoć albo przez rozszerzalność cieplną przestaję prawidłowo łączyć.

Moduł SAM  na stół i drobiazgowy przegląd na okoliczność zimnych lutów, śniedźi na wtykach i gniazdach.      To jest całe centrum dowodzenia, warto je przejrzeć.

Smarty od początku miały być EKO. Więc nie zdziwiłbym się na zimny lut, czy utleniony. W 454 przelutowałem całe elektronikę zegarów. Luty były tak słabe że dwie diody od podświetlenia odpadły...