silnik w smarcie jest za mały by nie zmieścić sie w widełkach wartości CO nawet bez katalizatora więc katalizator jak i zawór egr to przerost formy nad treścią.
Montowałem już nie raz tłumiki bez katalizatorów i nikt na stacji diagnostycznej nie warczał.
Seven sorry za czepialstwo ale to co napisałes jest dla mnie bez sensu albo moja wiedza jest dziurawa lub czegoś nie rozumiem .
w sumie to wiedza czasami przeszkadza w tym by cos zrozumieć-uwierz ze nie pisze tego bo mam cos do ciebie tylko naprawde to całkowiecie jest sprzeczne z tym co wiem - mianowicie
w silnikach spalinowych niekorzystnym zjawiskiem jest spalanie detonacyjne bo powoduje uszkodzenia na układzie korbowo tłokowym więc w tym celu benzyny maja właściwości by spalanie nastepowało niedetonacyjnie .
wogóle to chyba trza by sie zastanowic co to jest spalanie detonacyjne ?
więc spalanie nomalne dla silnika to rozchodzenie sie płomienia 20-40 m/s , spalanie stukowe czyli już samozapłon występujący epizodycznie to 300 do 1000 m/s a jesli spalanie stukowe nastepuje bardziej intensywnie to jest to spalaniem detonacyjnym prędkośc wynosi 1500 do 2500 m/s czyli znacznie szybciej niz prędkośc dzwięku a zawory wpadaja wtedy w rezonans słyszalny jako metaliczny stukot - nie musze dodawać ze w takim przypadku nie ma kontroli nad marametrami wydajnosci silnika to i tez dlatego by takie zjawisko nie zachodziło montuje sie czujniki spalania stukowego tak i w smarcie jak i innyh samochodach w hondzie tez i pierwsze słysze by w czymkolwiek poza ruskim motorowerem wierchowina były stosowane tuleje stalowe bo stal z racji swoich własciwości scierania i odprowadzania ciepła,rozszerzalności termicznej nie nadaje sie na takie zastosowanie.
Żeliwo (matko nie mam juz siły pisać wykładów z materiałoznawstwa ale to co sie popularnie nazywa żeliwem czy aluminium ma kilkadziesąt jak nie kilkaset odmian w zaleznosci od składu od 20 kilku do 50 nawet składników i związków w róznych proporcjach) jest jedynym słusznym materiałem w konwencjonalnych silnikach w w silnikach wysilonych chrom a nikasil to skróty technologiczne by potanic proces produkcji i uczynic silnik nienaprawialnym - tu sie kłania ekonimia - fabryka chce wyeliminowac regenerowanie silników.
Nie wierze w pekniete tuleje żeliwne podczas normalnej eksploatacji - przegrzanie tak - moze spowodowac pękniecie ale nie zadne spalanie detonacyjne .
Jesli ktoś ma sensowne kontrargumęty to proisze o wyprowadzenie mnie z błedu
Montowałem już nie raz tłumiki bez katalizatorów i nikt na stacji diagnostycznej nie warczał.
Seven sorry za czepialstwo ale to co napisałes jest dla mnie bez sensu albo moja wiedza jest dziurawa lub czegoś nie rozumiem .
w sumie to wiedza czasami przeszkadza w tym by cos zrozumieć-uwierz ze nie pisze tego bo mam cos do ciebie tylko naprawde to całkowiecie jest sprzeczne z tym co wiem - mianowicie
w silnikach spalinowych niekorzystnym zjawiskiem jest spalanie detonacyjne bo powoduje uszkodzenia na układzie korbowo tłokowym więc w tym celu benzyny maja właściwości by spalanie nastepowało niedetonacyjnie .
wogóle to chyba trza by sie zastanowic co to jest spalanie detonacyjne ?
więc spalanie nomalne dla silnika to rozchodzenie sie płomienia 20-40 m/s , spalanie stukowe czyli już samozapłon występujący epizodycznie to 300 do 1000 m/s a jesli spalanie stukowe nastepuje bardziej intensywnie to jest to spalaniem detonacyjnym prędkośc wynosi 1500 do 2500 m/s czyli znacznie szybciej niz prędkośc dzwięku a zawory wpadaja wtedy w rezonans słyszalny jako metaliczny stukot - nie musze dodawać ze w takim przypadku nie ma kontroli nad marametrami wydajnosci silnika to i tez dlatego by takie zjawisko nie zachodziło montuje sie czujniki spalania stukowego tak i w smarcie jak i innyh samochodach w hondzie tez i pierwsze słysze by w czymkolwiek poza ruskim motorowerem wierchowina były stosowane tuleje stalowe bo stal z racji swoich własciwości scierania i odprowadzania ciepła,rozszerzalności termicznej nie nadaje sie na takie zastosowanie.
Żeliwo (matko nie mam juz siły pisać wykładów z materiałoznawstwa ale to co sie popularnie nazywa żeliwem czy aluminium ma kilkadziesąt jak nie kilkaset odmian w zaleznosci od składu od 20 kilku do 50 nawet składników i związków w róznych proporcjach) jest jedynym słusznym materiałem w konwencjonalnych silnikach w w silnikach wysilonych chrom a nikasil to skróty technologiczne by potanic proces produkcji i uczynic silnik nienaprawialnym - tu sie kłania ekonimia - fabryka chce wyeliminowac regenerowanie silników.
Nie wierze w pekniete tuleje żeliwne podczas normalnej eksploatacji - przegrzanie tak - moze spowodowac pękniecie ale nie zadne spalanie detonacyjne .
Jesli ktoś ma sensowne kontrargumęty to proisze o wyprowadzenie mnie z błedu
Wszystkie wiadomości proszę kierować na Brzostek911@o2.pl