Witajcie,
jak już ma być smart cabrio, to rzeczywiście jak Kanapa napisał niech będzie Ale co do tego co KRZYSS stwierdził, nadal będę się upierał. Skóra, zwłaszcza czarna - tak bardzo łatwa w pielęgnacji. Kwestia jak kto lubi podgrzewać dupcię lub jajka . Po kilkuset tysiącach km moim zdaniem najlepsza jest materiałowa - nie najłatwiejsza w utrzymaniu - ale najlepsza. To tak jak z cabriem, nie najtańsze - ale najlepsze. Oczywiście w określonych warunkach. Mam kolegę który ma MX bez klimy, w mieście było ok 38 stopni w celsjuszu (a to już nie są opowieści od naszych babć i mam ). Czerwona skóra na fotelach - morał od kolegi z MX - żadnej skóry i braku klimy. Ja wiem, że piszę o ekstremalnych przypadkach. Ale tak bywa. A jak KRZYSS napisał, że skóra (czyja tapicerki czy człowieka?) jest po minucie ok, to ja się w pełni zgadzam. KRZYSS zapraszam, będziesz swoistym rodzajem antywebasto każdego upalnego dnia w moim aucie.
Ach tam nie musisz, mam alcantarę - gówniane w utrzymaniu jak nie wiem, ale nie muszę szukać kogoś na minutę co by sobie jajeczka podgrzał. A że jeżdżę w minimum 3 persony, to sporo jajeczek zaoszczędzam Ale wydaje mi się, że w Smarcie skóra nie jest std, więc to nie powinien być problem.
Swoją drogą u mnie wątek cabrio się nieraz pojawia w dieslu ale tylko ze względu na lepsze ogrzewanie wnętrza.
pozdr4all
jak już ma być smart cabrio, to rzeczywiście jak Kanapa napisał niech będzie Ale co do tego co KRZYSS stwierdził, nadal będę się upierał. Skóra, zwłaszcza czarna - tak bardzo łatwa w pielęgnacji. Kwestia jak kto lubi podgrzewać dupcię lub jajka . Po kilkuset tysiącach km moim zdaniem najlepsza jest materiałowa - nie najłatwiejsza w utrzymaniu - ale najlepsza. To tak jak z cabriem, nie najtańsze - ale najlepsze. Oczywiście w określonych warunkach. Mam kolegę który ma MX bez klimy, w mieście było ok 38 stopni w celsjuszu (a to już nie są opowieści od naszych babć i mam ). Czerwona skóra na fotelach - morał od kolegi z MX - żadnej skóry i braku klimy. Ja wiem, że piszę o ekstremalnych przypadkach. Ale tak bywa. A jak KRZYSS napisał, że skóra (czyja tapicerki czy człowieka?) jest po minucie ok, to ja się w pełni zgadzam. KRZYSS zapraszam, będziesz swoistym rodzajem antywebasto każdego upalnego dnia w moim aucie.
Ach tam nie musisz, mam alcantarę - gówniane w utrzymaniu jak nie wiem, ale nie muszę szukać kogoś na minutę co by sobie jajeczka podgrzał. A że jeżdżę w minimum 3 persony, to sporo jajeczek zaoszczędzam Ale wydaje mi się, że w Smarcie skóra nie jest std, więc to nie powinien być problem.
Swoją drogą u mnie wątek cabrio się nieraz pojawia w dieslu ale tylko ze względu na lepsze ogrzewanie wnętrza.
pozdr4all