Czy Twój 452 ma cały czas taki sam zapał do jazdy, czy może mu dajesz mocno w gaz, bo samochód dostaje zadyszki?
Chodzi mi o kompresję - może coś się dzieje z silnikiem?
Turystycznie jeżdżąc regularnie przekraczam przejechanych 650 km na jednym baku. W mieście historia jest inna, to fakt. Na trasie (turystyka) pierwsza kreska znika u mnie przy około 150 km (452 zalany po korek).
Chodzi mi o kompresję - może coś się dzieje z silnikiem?
Turystycznie jeżdżąc regularnie przekraczam przejechanych 650 km na jednym baku. W mieście historia jest inna, to fakt. Na trasie (turystyka) pierwsza kreska znika u mnie przy około 150 km (452 zalany po korek).