Jak już pisałem w innym wątku, cały sens posiadania elektrycznego auta rozbija się o brak infrastruktury dla takiego rozwiązania. Gminy nie chcą instalować słupków do ładowania bo takich aut jest mało, a dlaczego jest ich mało? Bo nie ma słupków do ładowania! Również takie gniazdko powinno być zasilane energią ekologiczną, jak w norwegii gdzie większość prądu jest pozyskiwana z elektrowni wodnych. Ale są już pierwsze oznaki wiosny w tym temacie, podobno posiadacz auta elektrycznego może poprosić miejscowego dostawcę o montaż publicznego gniazdka. Warunkiem jest dostęp dla innych, no i dobra wiadomość jest taka, że puki co energia w tym gniazdku jest za darmo. Jest też oczywiście i zła, zastosowane przyłącze wymaga np do mojego auta przejściówki za jedyne 700 zł. Kwota w zasadzie zaporowa.
Lolek - motoparalotniarz