Jak tylko IQ pojawiło się w sprzedaży miałem to auto na 1 dzień do jazdy od dealera. Była to 1.0 w lepszym wyposażeniu. Auto zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie i pod wieloma względami użytkowo przerastało Fortwo 450 i 451 z którym to, praktycznie w tym samym czasie się pojawiło (2008 rok). Bardziej porównywałbym je dziś z aktualnym 453. Bardzo dobry i bezawaryjny motor (na łańcuchu rozrządu i bez dwumasy) 1.4 D4D + skrzynia 6b i niemniej udany benzynowy 1.3, który dodatkowo można znaleźć w wersji z bezstopniowym automatem CVT. Nie specjalnie polecanym jest 1.0 a tych jest najwięcej na rynku wtórnym.
Główna przewaga IQ nad Smartem:
- Bardzo dobrze (jak na auto tej klasy) wyciszona kabina
- 10 x air bag (tu Smart nawet 453 kuleje)
- Lepszy komfort jazdy
- Tylna ławka, jaka by nie była ale 2 małych dzieci legalnie przewieziesz
- Klimatyzacja automatyczna (opcja ale była)
Co zabiło IQ - głównie cena bo ludzie szukając małego auta wybierali dużo tańsze Aygo a ci co mieli wydać ok 70 tyś na IQ, często niewiele dokładając brali Corolle czy Aurisa. Dziś jako auto używane jest nadal drogie a podaż niewielka. Zalecam ostrożność bo w PL 95% używek na rynku to auta po dzwonach.
Główna przewaga IQ nad Smartem:
- Bardzo dobrze (jak na auto tej klasy) wyciszona kabina
- 10 x air bag (tu Smart nawet 453 kuleje)
- Lepszy komfort jazdy
- Tylna ławka, jaka by nie była ale 2 małych dzieci legalnie przewieziesz
- Klimatyzacja automatyczna (opcja ale była)
Co zabiło IQ - głównie cena bo ludzie szukając małego auta wybierali dużo tańsze Aygo a ci co mieli wydać ok 70 tyś na IQ, często niewiele dokładając brali Corolle czy Aurisa. Dziś jako auto używane jest nadal drogie a podaż niewielka. Zalecam ostrożność bo w PL 95% używek na rynku to auta po dzwonach.