(06.04.2024, 14:52)Kanapa napisał(a): O tych podkładkach mówił mi Gościu z DEKRY gdy kombinowałem w 454 po kolizji z przecinakiem.
Są jeszcze stare serwisy zawieszeń które same wykonują takie podkładki i robią korekty. Tak - pod śruby nr 110
Te drążki 41 i 16 które podałeś przede wszystkim ogarniają amortyzację „dupki” z tyłu i na 200% warto je ruszyć. Nie kupuj najtańszych -;
Ja wymieniłam, Lazy również i zdecydowanie lepiej się prowadzi.
Tutaj coś Wiesław pisał o regulacji
http://smartklub.pl/t-450-zawieszenie-am...#pid189350
Ten wątek też czytałem, rozmawialiśmy nawet na ten temat u nas lokalnie, ale jeśli to, co Wiesław nazywa pająkiem to jest wahacz + drążki (czyli w całości element 15), to gdzie tam niby jest regulacja? W wahaczu są dwa proste otwory, przez to przechodzą śruby, które dociskają tuleje metalowo-gumowe na drążkach... Oczywiście, jak się to wszystko odkręci i porusza, to jest szansa, że pozmieniają się kąty. Pytanie, w którą stronę. Wiem, że Łukasz w Kaliszu mi to odkręcał i ruszał. No ale to też już było 4 lata temu. Nie wiem, czy opony zaczęło zjadać już przed, czy dopiero po. Miały półtora roku, mogłem nie zauważyć.
Przez 'warto ruszyć' mam rozumieć, że wymienić? czy odkręcić śruby i rozruszać? Drążki to kawał stali wyglądający dość solidnie, z kolei wahacz jest w kształcie U, więc też powinien być odporny na wygięcia...
Mam na oku takiego człowieka w okolicy, który po swoim ojcu przejął warsztat ogarniający zawieszenia. Robił mi kiedyś geometrię i zbieżność w poprzednim samochodzie, bo kobieta, od której go kupiłem zaliczyła kiedyś krawężnik. Oby nie zamknął drzwi na widok smarta Ale mam jeden solidny argument w razie czego
Postaram się do niego podjechać w poniedziałek, dlatego na razie zbieram wszelkie informacje, żeby móc mu to i owo powiedzieć.
Mam wrażenie, że samochód nie ma problemu z prowadzeniem, całkiem nieźle trzyma się drogi, nie buja się zbytnio, nie myszkuje. Żadnych dziwnych objawów ani na mokrym, ani na śliskim. Wiadomo, roadster to to nie jest, ale uważam, że jak na ten wiek, przebieg i typ samochodu, to nie jest źle.