(15.06.2020, 00:30)wibi79 napisał(a): Ja też po nabyciu Smartka urwałem antenę,dało się naprawić przez nagwintowanie M6 uchwytu i podobnie w "baciku",też wywiercony otworek i nagwintowany M6.Razem skręca się nagwintowaną śrubą z odciętym łbem.Teraz pilnuję aby połączenie smarować co jakiś czas bo wykręcać trzeba jak się jedzie na myjnię.Uchwyt i "bacik" miały gwint M5, uchwyt po odkręceniu śruby łatwo można oddzielić od kabla który jest nakręcany.Swoją drogą ja na "baciku" nie miałem takiego kwadratowego nacięcia jakie widzę na zdjęciu.Dziękuję.
Jak pisałem - trochę tandeciarskie wykonanie. Ten kwadratowy element był częścią stałą korpusu z cewką (chyba z cewką). W "bacik" jest wkręcony wkręt, podobny do blachowkręta i był całością wystającego elementu. Logicznym wydawało mi się, że ten kwadratowy "łebek" ma pomagać w odkręceniu.
Pierwszy raz w życiu widzę takie rozwiązanie mocowanie antenki.
Spróbuję pokombinować.