Silnik i turbo są OK. Tłumik jest OK. To wg mnie są bardzo mocne argumenty za.
To wszystko, co opisujesz to moim zdaniem drobiazgi. Albo smartowe standardy Owszem, jest ich kilka... Oczywiście zakładając, że opis dokonanych napraw, które dostałeś opisane na kartce z warsztatu z woj. świętokrzyskiego jest prawdą, to MOIM ZDANIEM jest to samochód do wzięcia. Nie zapominaj, że ma już 20 lat. Nie może być w stanie idealnym.
Siłownik sprzęgła występuje tylko jako całość. Ale może ktoś z forum będzie mieć 'na zbyciu' gumkę trzymającą bolec w odpowiedniej pozycji. Tak czy inaczej, jest to jedna z pierwszych rzeczy do zrobienia moim zdaniem, szczególnie patrząc na pogodę i konstrukcję tego elementu.
Po ogarnięciu gumki trzeba zdemontować siłownik, odkręcić silnik, wypłukać dokładnie wnętrze, nasmarować mocno białym smarem litowym i zmontować. Po płukaniu zobacz, czy nie wypłynęły Ci z niego żadne elementy przekładni zębatej ani sprężyny. Siłownik jest oczywiście nierozbieralny. Pokrywa jest zanitowana. Ale oczywiście można go otworzyć. Potem tylko trzeba nawiercić i nagwintować otwory i dobrać śruby. Podobno montuje się go do samochodu naciskając w stronę skrzyni z siłą 5 kg. I potem należy ustawić punkt ocierania sprzęgła za pomocą SD. Jak już go będziesz mieć na stole, to warto również przesmarować łożyska silnika (z obu stron, górne po wyciągnięciu gumki zabezpieczającej). Jak coś, to oryginał jest do kupienia na popularnym portalu aukcyjnym w okolicy 850 PLN. Spróbuj z tego powodu zbić cenę Mój siłownik od strony tego bolca po 'serwisie' czekający na montaż wygląda tak. Jak widać, korozja bolca to norma.
Mądrzy ludzie mówią, że z pękniętym kolektorem można jeździć długo. Ale ja dodam, że trzeba go regularnie obserwować / słuchać. Z czasem pęknięcie będzie się powiększać. I niestety, pęknięcie na części połączonej z blokiem silnika to jedno. Najprawdopodobniej jest również pęknięcie od strony turbiny, z czasem tam następuje przesunięcie. Obejrzyj sobie zdjęcia kolektora, z którym mój samochód przyjechał z DE. Są w wątku o moim samochodzie. Pewnie w lutym pojawią się zdjęcia tego, który był zakładany 3 lata temu Nowy już czeka w kolejce.
Standardowo (znaczy w serwisie) kolektor również występuje tylko jako jedna całość z turbiną... Ale ostatnio odkryłem na wspominanym wcześniej portalu zamiennik! Link również w wątku o moim samochodzie.
Korki do misek były wspawywane, jest to jedna z popularniejszych modyfikacji. Można również taką miskę kupić w necie. Wygoda, jak się samemu chce ten olej zmieniać.
Lampy często łapią wilgoć :( U mnie to norma w taką pogodę. O ile dobrze pamiętam, to są rozbieralne (ale mogę się mylić). Sprawdź sobie, czy działa Ci regulacja wysokości (pokrętło jest z lewej strony od dołu licznika), to też popularna usterka.
Po podłączeniu do SD warto byłoby sprawdzić działanie termostatu. Lubi się blokować.
Trzeba mieć nadzieję, że ten wysięk to wina tylko i wyłącznie niedokręcenia i da się to ogarnąć bez rozbierania.
To wszystko, co opisujesz to moim zdaniem drobiazgi. Albo smartowe standardy Owszem, jest ich kilka... Oczywiście zakładając, że opis dokonanych napraw, które dostałeś opisane na kartce z warsztatu z woj. świętokrzyskiego jest prawdą, to MOIM ZDANIEM jest to samochód do wzięcia. Nie zapominaj, że ma już 20 lat. Nie może być w stanie idealnym.
Siłownik sprzęgła występuje tylko jako całość. Ale może ktoś z forum będzie mieć 'na zbyciu' gumkę trzymającą bolec w odpowiedniej pozycji. Tak czy inaczej, jest to jedna z pierwszych rzeczy do zrobienia moim zdaniem, szczególnie patrząc na pogodę i konstrukcję tego elementu.
Po ogarnięciu gumki trzeba zdemontować siłownik, odkręcić silnik, wypłukać dokładnie wnętrze, nasmarować mocno białym smarem litowym i zmontować. Po płukaniu zobacz, czy nie wypłynęły Ci z niego żadne elementy przekładni zębatej ani sprężyny. Siłownik jest oczywiście nierozbieralny. Pokrywa jest zanitowana. Ale oczywiście można go otworzyć. Potem tylko trzeba nawiercić i nagwintować otwory i dobrać śruby. Podobno montuje się go do samochodu naciskając w stronę skrzyni z siłą 5 kg. I potem należy ustawić punkt ocierania sprzęgła za pomocą SD. Jak już go będziesz mieć na stole, to warto również przesmarować łożyska silnika (z obu stron, górne po wyciągnięciu gumki zabezpieczającej). Jak coś, to oryginał jest do kupienia na popularnym portalu aukcyjnym w okolicy 850 PLN. Spróbuj z tego powodu zbić cenę Mój siłownik od strony tego bolca po 'serwisie' czekający na montaż wygląda tak. Jak widać, korozja bolca to norma.
Mądrzy ludzie mówią, że z pękniętym kolektorem można jeździć długo. Ale ja dodam, że trzeba go regularnie obserwować / słuchać. Z czasem pęknięcie będzie się powiększać. I niestety, pęknięcie na części połączonej z blokiem silnika to jedno. Najprawdopodobniej jest również pęknięcie od strony turbiny, z czasem tam następuje przesunięcie. Obejrzyj sobie zdjęcia kolektora, z którym mój samochód przyjechał z DE. Są w wątku o moim samochodzie. Pewnie w lutym pojawią się zdjęcia tego, który był zakładany 3 lata temu Nowy już czeka w kolejce.
Standardowo (znaczy w serwisie) kolektor również występuje tylko jako jedna całość z turbiną... Ale ostatnio odkryłem na wspominanym wcześniej portalu zamiennik! Link również w wątku o moim samochodzie.
Korki do misek były wspawywane, jest to jedna z popularniejszych modyfikacji. Można również taką miskę kupić w necie. Wygoda, jak się samemu chce ten olej zmieniać.
Lampy często łapią wilgoć :( U mnie to norma w taką pogodę. O ile dobrze pamiętam, to są rozbieralne (ale mogę się mylić). Sprawdź sobie, czy działa Ci regulacja wysokości (pokrętło jest z lewej strony od dołu licznika), to też popularna usterka.
Po podłączeniu do SD warto byłoby sprawdzić działanie termostatu. Lubi się blokować.
Trzeba mieć nadzieję, że ten wysięk to wina tylko i wyłącznie niedokręcenia i da się to ogarnąć bez rozbierania.