(26.03.2024, 19:09)Maciek_M napisał(a): U mnie bez zmian. Na pewno pękł któryś kabel w wiązce, ale nie wiem, w którym miejscu. Głupi ruch z mojej strony, że nie sprawdziłem choćby najprostszym miernikiem wtyczki wchodzącej w moduł zamka, miałbym pewność. Ten gumowy "rękaw" zaczyna się pod plastikową osłoną z uchwytem do otwierania maski, w którymś miejscu doszło do uszkodzenia i tyle w temacie.
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka
Połatanie kabli to nie jest duży problem. W wielu autach już mi się zdarzało robić, one nie pękają wewnątrz. Najczęściej to izolacja kabli najpierw sztywnieje a potem kruszeje i pęka. Wystarczy wyciąć te odcinki, wlutować kawałki nowych i zabezpieczyć termokurczem. W takim miejscu żeby na lutach nie pracowały bo za sztywne. Sprawdzenie miernikiem na uszkodzenia miedzi, choć w nie nie wierzę, koniecznie poruszając nimi, bo takie uszkodzenia złośliwie potrafią stykać akurat choćby jednym drucikiem.
W astrze H miałem tak że radio zdechło w czasie jazdy, potem zaczęła słabnąć i zdychać, słabo bo na autostradzie. Po zatrzymaniu się i otwarciu drzwi zastartowało radio. Po połataniu wiązki w drzwiach wszystko wróciło do normy. Popękanych przewodów było kilka i robiły zwarcia pomiędzy sobą i masą.