Więc po 3 miesiącach jazdy na kółkach i zrobieniu na nich koło 15 tyś km moge coś napisać.
Więc:
Spalanie nieznacznie wzrosło, gdy wracaliśmy z Wielunia Smarcik spalił mi 5,3 litra. Tak normalnie po mieście pali od 6,4 do 7,1 litra.
Jeździ się super. Po wymianie amortyzatorów na gazowe, problem ocierania zniknął w 100% i nic nie ociera. Poprawiła się jazda w koleinie, można nieziemsko szybko wchodzić w zakręty.
Zakup był udany w 100%, jednak kurde wsadziłbym już jakieś większe, ale wiem, że nic więcej tu już raczej nie wejdzie
Więc:
Spalanie nieznacznie wzrosło, gdy wracaliśmy z Wielunia Smarcik spalił mi 5,3 litra. Tak normalnie po mieście pali od 6,4 do 7,1 litra.
Jeździ się super. Po wymianie amortyzatorów na gazowe, problem ocierania zniknął w 100% i nic nie ociera. Poprawiła się jazda w koleinie, można nieziemsko szybko wchodzić w zakręty.
Zakup był udany w 100%, jednak kurde wsadziłbym już jakieś większe, ale wiem, że nic więcej tu już raczej nie wejdzie
Tak to jest jak się lata w konkretnej ekipie