(22.10.2019, 13:21)sewcio napisał(a): U mnie w CDi pękł pasek... Kupiłem nowy, wczoraj chciałem założyć, ale wcześniej chciałem sprawdzić jak się kręcą wszystkie rolki i alternator, a tu kołem od alternatora prawie się ruszyć nie da... przyjrzałem się i koło musiało stać, bo od spodu są zglijowane resztki paska, dlatego go zerwało... Ale dlaczego alternator się nie kręci...? Czy po opuszczeniu silnika uda się go przecisnąć między sankami a karoserią? Nie wiem jak się za to zabrać, zwłaszcza, że dobrze by było żebym też rozrusznik wyciągnął i oddał do regeneracji. Trzeba cały silnik opuszczać? Ile cm można, żeby nie trzeba było klimatyzacji rozkręcać?
O co mogę podeprzeć silnik, w sensie w którym miejscu mogę podłożyć kobyłki, żeby niczego nie uszkodzić?
Jeżeli po nałożeniu dużego klucza na nakrętkę koła pasowego alternatora go nie rozruszasz to czeka cię demontaż.
Wystarczy tylny stabilizator odkręcić, koło, nadkole. Zdejmujesz plastikową osłonę paska poprzez wyjęcie koło klipsów.
Dwa podnośniki potrzebne- jeden np pod miskę olejową, drugi pod budę. Zanim opuścisz silnik to trzeba napinacz alternatora odkręcić i główną śrubę. Jak opuścisz silnik to masz dostęp do kostki z tyłu alternatora i masz dostęp do nakrętki na klucz 10 która trzyma dwa grube kable- obejrzyj czy nie obłazi z nich izolacja, często w tym miejscu się to dzieje. Zanim jednak zaczniesz to odłącz akumulator.
Za pierwszym razem walczyłem z 8 godzin, ale zmniejszyłem ten czas do 2-3 godzin.
Użyj dzień wcześniej jakiś odrdzewiaczy i smarów penetrujących bo inaczej się namęczysz.
Star diagnoza trójmiasto.