Nie to, żebym był fanem szybkości, po prostu ciekawi mnie kwestia prędkości maksymalnej Smarciszona.
Papiery: 135. Pedkościomierz: 140. Praktyka: dusiłem go, dusiłem, wskazówka na prędkościomierzu przekroczyła 135, ale do 140 nie doszła. Spodziewałem się, że osiągnięcie magicznej prędkości zostanie zaznaczone jakiśs szarpnięciem, albo jakimś biip, albo włączeniem jakiejś tajemnej czerwonej lampki, a tu tak po prostu udaje że chce przyspieszać, ale nie przyspiesza - po prostu wielkie nic. Obrotomierz wskazywał powyżej 3.000/min - powyżej połowy.
W innym moim acie, gdy się dociśnie do maksymalnych obrotów silnika, następuje odcięcie dopływu paliwa, silnik lekko szarpie, traci moc, a po chwilce, gdy ciut zwolni, nabiera mocy i można tak w kóło. Jasne, że w Smarcie maks. prędkość to nie to samo co maks. obroty silnika. Jednak czegoś się spodziewałem więcej po tym elektronicznym ograniczniku.
Też tak macie? Kogoś to interesowało? Chyba każdy kierowca usiłował wcześniej czy później sprawdzić prędkość maksymalną swojego pojazdu, nie?
Bardzo chcę się podzielić jakimś zabawnym zdarzeniem wynikłym w czasie ekslopatacji mojego wozu, ale niestety nic zabawnego się nie zdarzyło. Jak na razie.
Krzysiek Modzelewski
Papiery: 135. Pedkościomierz: 140. Praktyka: dusiłem go, dusiłem, wskazówka na prędkościomierzu przekroczyła 135, ale do 140 nie doszła. Spodziewałem się, że osiągnięcie magicznej prędkości zostanie zaznaczone jakiśs szarpnięciem, albo jakimś biip, albo włączeniem jakiejś tajemnej czerwonej lampki, a tu tak po prostu udaje że chce przyspieszać, ale nie przyspiesza - po prostu wielkie nic. Obrotomierz wskazywał powyżej 3.000/min - powyżej połowy.
W innym moim acie, gdy się dociśnie do maksymalnych obrotów silnika, następuje odcięcie dopływu paliwa, silnik lekko szarpie, traci moc, a po chwilce, gdy ciut zwolni, nabiera mocy i można tak w kóło. Jasne, że w Smarcie maks. prędkość to nie to samo co maks. obroty silnika. Jednak czegoś się spodziewałem więcej po tym elektronicznym ograniczniku.
Też tak macie? Kogoś to interesowało? Chyba każdy kierowca usiłował wcześniej czy później sprawdzić prędkość maksymalną swojego pojazdu, nie?
Bardzo chcę się podzielić jakimś zabawnym zdarzeniem wynikłym w czasie ekslopatacji mojego wozu, ale niestety nic zabawnego się nie zdarzyło. Jak na razie.
Krzysiek Modzelewski
Krzysiek Modzelewski
fan smarta fortwo
fan smarta fortwo