Palec i na język? Czyli najpierw muszę spróbować smaku tych wszystkich płynów, zapamiętać, a dopiero potem diagnozować metodą organoleptyczną? No dobra, a można dojść do takiego znawstwa, że się po smaku odróżni rocznik i określi pochodzenie płynu, tzw. apelację?
Dziękuję za próby pomocy, na razie jeździ, już jestem umówiony w warsztacie na oględziny co i skąd wyciekło.
Dziękuję za próby pomocy, na razie jeździ, już jestem umówiony w warsztacie na oględziny co i skąd wyciekło.