(20.03.2013, 13:24)krzyss napisał(a): Auto jest oki, ladowanie jest ok. Ja mam H7 a te znane sa z niskiej zywotnosci i drozsze niz H4
Jezdze duzo po miescie i czesto gasze i zapalam swiatla. Dodatkowo drogi w wawie sa wyboiste. w rok spalily sie dwie zarowki. Twoje wyliczenia sa ok ale dla diesla, dla benzyny bedzie to wieksza oszczednosc... ale powiedzmy ze po 2 latach zwracaja sie swiatla....
To taka czysto akademicka dyskusja, ... lecz wzrost "poboru" mocy z silnika wiąże się ze wzrostu jednostkowego zużycia paliwa, a na ten wzrost "poboru" mocy potrzebna jest zbliżona ilość oleju lub benzyny, co przy bardzo zbliżonych cenach tych paliw nie ma wpływu na określenie "czasu zwrotu" inwestycji pokazane we wcześniejszym z postów ...
(20.03.2013, 15:10)jakubo napisał(a): OK ale nie uwzględniacie kosztów innych np. kosztów zakupu akumulatora który poprzez używanie żarówek może być niedoładowany.
Tu też rodzi się taka akademicka dyskusja. Pobór mocy rzędu 200W przy mocy alternatorów ponad 700W, nie jest powodem niedoładowania akumulatora, lecz pobór prądu w trakcie rozruchu, czyli jazda na krótkich -bardzo- odcinkach z częstym odpalaniem auta. Tu tkwił problem a nie w normalnym oświetleniu auta, wpływ oświetlenia na ładowanie występował tylko i wyłącznie tam gdzie nie było jeszcze alternatorów, były prądnice o mocy zaledwie 180÷240W, np. PF 126p przed wprowadzeniem alternatora zamiast prądnicy.
Smart Fortwo 450 cdi 2000 rok, było 41KM jest 59KM
Mam go od 10-2011 i przebiegu 150 000 km, obecny przebieg ponad 430 000 km !!!!
Mam go od 10-2011 i przebiegu 150 000 km, obecny przebieg ponad 430 000 km !!!!