Starsze małżeństwo.
Babcia: Może byśmy poszli do łóżka tak jak kiedyś, idź po jakieś winko do piwnicy zobaczymy co będzie.
Dziadek zszedł do piwnicy przeszukał półki i znalazł zakurzoną flaszkę. Przetarł etykietę i zobaczył napis "konjak" - O koniak pomyślał.
Od razu zniósł do pokoju otworzył i obalił cała butelkę. Chwilę później rzucił się na babcie i spędzili namiętną noc.
Nad ranem:
Babcia: no wiesz Stasiu, tak jak dzisiaj to nie było jeszcze nigdy, byłeś cudny normalnie "ogier", chyba to winko tak Cię nakręciło.
Dziadek tez był zaskoczony, popatrzył dokładniej na butelkę a tam napis: "koń jak nie może to 2 krople na wiadro"
Babcia: Może byśmy poszli do łóżka tak jak kiedyś, idź po jakieś winko do piwnicy zobaczymy co będzie.
Dziadek zszedł do piwnicy przeszukał półki i znalazł zakurzoną flaszkę. Przetarł etykietę i zobaczył napis "konjak" - O koniak pomyślał.
Od razu zniósł do pokoju otworzył i obalił cała butelkę. Chwilę później rzucił się na babcie i spędzili namiętną noc.
Nad ranem:
Babcia: no wiesz Stasiu, tak jak dzisiaj to nie było jeszcze nigdy, byłeś cudny normalnie "ogier", chyba to winko tak Cię nakręciło.
Dziadek tez był zaskoczony, popatrzył dokładniej na butelkę a tam napis: "koń jak nie może to 2 krople na wiadro"