Witam, od dłuższego czasu mam problem ze smartem 600 benzyna...
gdy odpalam samochód wchodzi na 3 tyś obrotów no i OK.. tak ma być, silnik chodzi jakiś czas spadają obroty na 700-900, no i też wszystko z tym ok... ale po jakimś czasie (czy samochód jedzie, czy od początku stoi na biegu "N") obroty znowu po woli rosną do ok 3 tyś.. Gdy samochód jest już nagrzany i teoretycznie nie powinien już być na ssaniu. Drugim problemem jest olej skraplający się na turbinie.. wymienione uszczelki, intercooler (bo był pęknięty), 3 razy regenerowana turbina... myte wszystko, kolektor ssący, przepustnica.. cały układ, a olej znowu się pojawił. Jakieś propozycje ? A muszę jeszcze dodać ze ok 20tys temu kapitalny remont silnika został zrobiony przy przebiegu 150 tys.
Pozdrawiam
gdy odpalam samochód wchodzi na 3 tyś obrotów no i OK.. tak ma być, silnik chodzi jakiś czas spadają obroty na 700-900, no i też wszystko z tym ok... ale po jakimś czasie (czy samochód jedzie, czy od początku stoi na biegu "N") obroty znowu po woli rosną do ok 3 tyś.. Gdy samochód jest już nagrzany i teoretycznie nie powinien już być na ssaniu. Drugim problemem jest olej skraplający się na turbinie.. wymienione uszczelki, intercooler (bo był pęknięty), 3 razy regenerowana turbina... myte wszystko, kolektor ssący, przepustnica.. cały układ, a olej znowu się pojawił. Jakieś propozycje ? A muszę jeszcze dodać ze ok 20tys temu kapitalny remont silnika został zrobiony przy przebiegu 150 tys.
Pozdrawiam