Kupiłem nowy motocykl w 2014- 10km przebiegu, z salonu, nie śmigany. Rok produkcji to 2007. Stał kilka lat niesprzedany, aż go przecenili. Mam się martwić datą produkcji? Wszystko nowiutkie i pachnące, przez te kilka lat nawet oponom się nic nie stało.
Do czego zmierzam:
Samochody też nie sprzedają się od ręki, więc moim zdaniem zużycie auta zaczyna się od daty pierwszej rejestracji.
Czy w przypadku auta martwić się tym co podał sprzedawca? Mnie interesuje stan techniczny w danym momencie, no chyba że ktoś liczy na to że jak młodszy rocznik to za jakiś czas go lepiej opchnie.
Największą wartością auta jet stan techniczny, a nie cyferki w dowodzie. Kupisz auto kilka lat młodsze i może okazać się że wpakujesz w nie kupę kasy.
Obejrzeć, ocenić i podjąć decyzję.
Do czego zmierzam:
Samochody też nie sprzedają się od ręki, więc moim zdaniem zużycie auta zaczyna się od daty pierwszej rejestracji.
Czy w przypadku auta martwić się tym co podał sprzedawca? Mnie interesuje stan techniczny w danym momencie, no chyba że ktoś liczy na to że jak młodszy rocznik to za jakiś czas go lepiej opchnie.
Największą wartością auta jet stan techniczny, a nie cyferki w dowodzie. Kupisz auto kilka lat młodsze i może okazać się że wpakujesz w nie kupę kasy.
Obejrzeć, ocenić i podjąć decyzję.