Z tego co wiem z takimi światłami do jazdy dziennej można jeździć i policja chyba nie powinna mieć zastrzeżeń (choć nie ma pewności). Na stacji diagnostycznej diagnosta nie musi w ogóle o tym wiedzieć. Na badzania wieżdzam po prostu na światłach mijania. Z resztą jego nie interesują światła do jazdy dziennej - przecież można ich nie mieć. Instalację można w całości wykonać i zamknąć w (obok) skrzynce bezpieczników i wszystko działa automatycznie. Nic nie potrzeba rozcinać - przewody dołącza się równolegle.
A co do instalacji pod przeciwmgielne to u mnie na pewno nie ma przewodów - wszystko dokładnie sprawdziłem. Koszty całości instalacji to kilkaset zł.
Wydaje mi się, że na zdjęciach, które zamieściłeś te najniższe światła (to chyba te do jazdy dziennej) są za nisko. A poza tym po co te światła tam chyba są fabryczne?
A co do instalacji pod przeciwmgielne to u mnie na pewno nie ma przewodów - wszystko dokładnie sprawdziłem. Koszty całości instalacji to kilkaset zł.
Wydaje mi się, że na zdjęciach, które zamieściłeś te najniższe światła (to chyba te do jazdy dziennej) są za nisko. A poza tym po co te światła tam chyba są fabryczne?