Niektórzy sprzedający rozróżniają kolizje i wypadki, jak nie było poszkodowanych, nikt nie zginął, auto stało na parkingu i potrącił je walec drogowy to nie był wypadek. Teraz dzwoniąc do sprzedawcy jeżeli sprzedaje auto bezwypadkowe należy pytać czy auto przechodziło naprawy lakiernicze. Są też tacy którzy uważają auto za bezwypadkowe jeżeli oni nie mieli nim wypadku, a co było wcześniej to oni nie wiedzą lub palą głupa.
Co się spali to nie zgnije!!!