Powitać wszystkich
Od ponad tygodnia jestem właścicielką Smarcika 450 0,6 T
Z tego co się zorientowałam poprzednie właścicielki to też były kobitki.
Jak na razie wszystkie prace, które wykonuje się w autku to typowo kosmetyczne, bo jakby nie patrzeć poprzednie właścicielki trochę go "zapuściły" (żeby nie napisać zagnoiły) - stan tapicerek, dywaników i innych wykładzin wskazywały na to, że dawno nie miały Spa .
Równolegle z pracami kosmetycznymi idą prace związane z mechaniką i elektryką.
Wymiana podstawowych płynów ustrojowych (silnik, skrzynka) i nawet w płynu w zbiorniczku do spryskiwacza - ktoś wpadł na "pomysł" aby zalać mieszankę wody z octem, bo tylny spryskiwacz był zatkany ( ło matko jak ten "drink" capiał).
Z elektryki wymiana popalonych żarówek (1x postojówka, 1x hamulec, 1 x pozycyjne tylne, podświetlenie środkowego cockpitu i oświetlenie wnętrza). Obecnie jestem razem z mężem (więcej on jak ja ) na etapie poszukiwania klaksonu, bo się wziął i wyszedł (dosłownie i przenośni) - tak dla info przekaźnik działa ("cyka") i teraz trwa akcja - klaksonie gdzie ty się schowałeś w tej małej paczce ?
Jeszcze raz witam wszystkich serdecznie
Od ponad tygodnia jestem właścicielką Smarcika 450 0,6 T
Z tego co się zorientowałam poprzednie właścicielki to też były kobitki.
Jak na razie wszystkie prace, które wykonuje się w autku to typowo kosmetyczne, bo jakby nie patrzeć poprzednie właścicielki trochę go "zapuściły" (żeby nie napisać zagnoiły) - stan tapicerek, dywaników i innych wykładzin wskazywały na to, że dawno nie miały Spa .
Równolegle z pracami kosmetycznymi idą prace związane z mechaniką i elektryką.
Wymiana podstawowych płynów ustrojowych (silnik, skrzynka) i nawet w płynu w zbiorniczku do spryskiwacza - ktoś wpadł na "pomysł" aby zalać mieszankę wody z octem, bo tylny spryskiwacz był zatkany ( ło matko jak ten "drink" capiał).
Z elektryki wymiana popalonych żarówek (1x postojówka, 1x hamulec, 1 x pozycyjne tylne, podświetlenie środkowego cockpitu i oświetlenie wnętrza). Obecnie jestem razem z mężem (więcej on jak ja ) na etapie poszukiwania klaksonu, bo się wziął i wyszedł (dosłownie i przenośni) - tak dla info przekaźnik działa ("cyka") i teraz trwa akcja - klaksonie gdzie ty się schowałeś w tej małej paczce ?
Jeszcze raz witam wszystkich serdecznie