U mnie pomogła jedna wizyta behawiorystki. Nauka technik przyduszania dała efekty moje 3 kilo psa potrafiło nieźle dać w kość, a teraz nawet pije przez rurkę nie siorbiąc i sam sprząta w swoim M-1. Jak coś przeskrobie to robi nawet minę niewiniątka
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro