Witalski.
A przedstawił się wcześniej.Ogólnie jestem z Gdyni.
Mam 450 cdi rocznik 2000 od 4 lat - kupiony od Niemca - wygląda że był w super stanie,czego nie zakładałem od początku.Miał przebieg 130.000 km w co trudno jednak uwierzyć,jeśli patrzy się na 15 letnie auto.Kupiłem specjalnie na dojazdy do pracy i sam robię tylko 7 tys. rocznie.Miałem drobną stłuczkę kilka miesięcy temu - koleś za mną nie wiedział,że trzeba się zatrzymać na STOPIE i lekko mnie "dziabnął" w tył. Ubezpieczenie wypłaciło 3.200,-za szkodę całkowitą, a naprawiłem "własnymi ręcami" za 800,-zł. Kontrolki zapalają się od około 2 tygodni,ale nie mam kiedy popatrzeć co i jak,może dopiero po niedzieli.Zapalają się w różnych momentach, a na wyświetlaczu mrugają przeważnie wszystkie "jajka" od paliwa i temperatury, a centralnie mruga jedna pozioma kreska(czasami nawet trzy).Przy trzech kresach jak stanę na światłach potrafi wyskoczyć bieg,ale to nie zawsze,gdyż do tej pory przez dwa tygodnie zdarzyło się tylko dwa razy.Wieczorami po pracy jest już ciemno i nie mam siły "grzebać" - poczekam do przyszłego tygodnia - mam nadzieję na lekki luz w pracy.
Pozdrawiam
Zdzisław
A przedstawił się wcześniej.Ogólnie jestem z Gdyni.
Mam 450 cdi rocznik 2000 od 4 lat - kupiony od Niemca - wygląda że był w super stanie,czego nie zakładałem od początku.Miał przebieg 130.000 km w co trudno jednak uwierzyć,jeśli patrzy się na 15 letnie auto.Kupiłem specjalnie na dojazdy do pracy i sam robię tylko 7 tys. rocznie.Miałem drobną stłuczkę kilka miesięcy temu - koleś za mną nie wiedział,że trzeba się zatrzymać na STOPIE i lekko mnie "dziabnął" w tył. Ubezpieczenie wypłaciło 3.200,-za szkodę całkowitą, a naprawiłem "własnymi ręcami" za 800,-zł. Kontrolki zapalają się od około 2 tygodni,ale nie mam kiedy popatrzeć co i jak,może dopiero po niedzieli.Zapalają się w różnych momentach, a na wyświetlaczu mrugają przeważnie wszystkie "jajka" od paliwa i temperatury, a centralnie mruga jedna pozioma kreska(czasami nawet trzy).Przy trzech kresach jak stanę na światłach potrafi wyskoczyć bieg,ale to nie zawsze,gdyż do tej pory przez dwa tygodnie zdarzyło się tylko dwa razy.Wieczorami po pracy jest już ciemno i nie mam siły "grzebać" - poczekam do przyszłego tygodnia - mam nadzieję na lekki luz w pracy.
Pozdrawiam
Zdzisław