Zawór EGR służy wyłącznie temu by "dopalić" część spalin, czyli by silnik był bardziej "ekologiczny" - mniej emitował szkodliwych związków azotu, siarki i cząstek sadzy.
Kiedyś nie było tego typu rozwiązań jak i jeszcze dawniej odmy wprowadzonej do dolotu (wisiała swobodnie i dymiło oraz kapało z niej na glebę).
Jak założysz podkładkę - zaślepkę, to wówczas w dolocie przez EGR będzie szło tylko powietrze sprężone przez sprężarkę. Powietrze to jest tylko nieznacznie "wzbogacone" spalinami i mgłą olejową z odmy. Zatem brak gorących spalin dopuszczanych do tego powietrza przez EGR nie doprowadzi do spalania - koksowania się oleju/mgły znajdującej się w sprężonym powietrzu za sprężarką. Ten olej/mgła będzie przemieszczał się do cylindrów i ulegał wypaleniu, a cześć osiądzie w intercoolerze. Co do oleju z intercoolera, jeżeli chcesz się go z niego pozbyć, wystarczy wyjąć czujnik temperatury i sam wypłynie (a jeszcze lepiej stanąć przodem np. na krawężnik by łatwiej wypłynął). Jak dodatkowo odpalisz auto to go szybko wydmucha i masz po problemie na kilkanaście/kilkadziesiąt tys. km.
W 450 z 2006 roku i w 451 trochę poprawiono problem "zaślepiania" się EGR "skoksowanym" olejem, wyposażając silnik w chłodnicę spalin doprowadzanych do EGR.
Rurka zasilająca EGR w spaliny ma na obydwu końcach podkładki uszczelniające, jeżeli jedną zamienisz na blaszkę bez otworu umożliwiającego przepływ spalin, o kształcie zewnętrznym jak oryginalna podkładka, nikt tego z zewnątrz nie zauważy. By to stwierdzić trzeba zdemontować te rurkę, a to z jej ponownym montażem, zajmuje prawie tyle czasu (3-4 godziny), co wywalenie EGR w całości
Nie jest to też możliwe do stwierdzenia na podstawie analizy spalin, a sam zawór działa jak działał - tj. otwiera się by dopuścić spaliny z ww. rurki, przy czym nie zostaną dopuszczone, bo nic tą rurką nie przepływa do EGR, po założeniu podkładki zaślepiającej.
Kiedyś nie było tego typu rozwiązań jak i jeszcze dawniej odmy wprowadzonej do dolotu (wisiała swobodnie i dymiło oraz kapało z niej na glebę).
Jak założysz podkładkę - zaślepkę, to wówczas w dolocie przez EGR będzie szło tylko powietrze sprężone przez sprężarkę. Powietrze to jest tylko nieznacznie "wzbogacone" spalinami i mgłą olejową z odmy. Zatem brak gorących spalin dopuszczanych do tego powietrza przez EGR nie doprowadzi do spalania - koksowania się oleju/mgły znajdującej się w sprężonym powietrzu za sprężarką. Ten olej/mgła będzie przemieszczał się do cylindrów i ulegał wypaleniu, a cześć osiądzie w intercoolerze. Co do oleju z intercoolera, jeżeli chcesz się go z niego pozbyć, wystarczy wyjąć czujnik temperatury i sam wypłynie (a jeszcze lepiej stanąć przodem np. na krawężnik by łatwiej wypłynął). Jak dodatkowo odpalisz auto to go szybko wydmucha i masz po problemie na kilkanaście/kilkadziesiąt tys. km.
W 450 z 2006 roku i w 451 trochę poprawiono problem "zaślepiania" się EGR "skoksowanym" olejem, wyposażając silnik w chłodnicę spalin doprowadzanych do EGR.
Rurka zasilająca EGR w spaliny ma na obydwu końcach podkładki uszczelniające, jeżeli jedną zamienisz na blaszkę bez otworu umożliwiającego przepływ spalin, o kształcie zewnętrznym jak oryginalna podkładka, nikt tego z zewnątrz nie zauważy. By to stwierdzić trzeba zdemontować te rurkę, a to z jej ponownym montażem, zajmuje prawie tyle czasu (3-4 godziny), co wywalenie EGR w całości
Nie jest to też możliwe do stwierdzenia na podstawie analizy spalin, a sam zawór działa jak działał - tj. otwiera się by dopuścić spaliny z ww. rurki, przy czym nie zostaną dopuszczone, bo nic tą rurką nie przepływa do EGR, po założeniu podkładki zaślepiającej.
Smart Fortwo 450 cdi 2000 rok, było 41KM jest 59KM
Mam go od 10-2011 i przebiegu 150 000 km, obecny przebieg ponad 430 000 km !!!!
Mam go od 10-2011 i przebiegu 150 000 km, obecny przebieg ponad 430 000 km !!!!