Super. Widze ze jest nas co raz wiecej. Ja mam czerwonego na berlinskich numerach. Czesto jestem w Niemczech. Tam jest taki zwyczaj jak u motocyklistow. Albo sobie mrugaja, albo podnosza reke. Moze kiedys zrobimy jakies spotkanie?. Smart to nadal ewenement w Lodzi.
Krzysztof
Krzysztof