U mnie nie było tragedii, śruba dała się odkręcić bez większego problemu z obu stron. Trochę zardzewiała była, oczywiście, ale bez przesady. Raczej nazwałbym to nalotem. Widziałem gorsze w innych samochodach.
U siebie Ci nie zmierzę, bo nie wejdę tam za nic w świecie miarką i oczami przez kratkę. A jak widać - wszystko jest złożone Mogę zmierzyć i obfotografować u Magdy w roadsterze jutro. Ona też ma oryginały, oglądaliśmy wczoraj na spotkaniu.
Dziwnie wygląda ten talerzyk, moim zdaniem oczywiście. My z Błażejem zostawiliśmy oryginalne, bo były w bardzo dobrym stanie, jak i reszta rzeczy tutaj (nakrętka i gniazdo na śrubę w sztycy amortyzatora). I moim zdaniem ten oryginalny talerzyk wygląda zupełnie inaczej niż ten u Ciebie na zdjęciu z Twojego posta.
Jak wyglądają oryginalne pewnie wiesz. Można obejrzeć tutaj u ruska: http://ziggurat.ru/?p=978 i tutaj u Anglików: https://www.fq101.co.uk/how-to-guides/fo...oil-spring.
Kupowałem taki zestaw: https://www.autodoc.co.uk/kyb/7886024 i ten talerzyk jest trochę inny, niż oryginalny, ma taki gumowy fartuch, który opiera się na kielichu karoserii. Te z KYB leżą u mnie na biurku, zmierzyłem teraz i nieskręcony talerzyk ma kołnierz o wysokości ok. 6 mm mierząc od dołu do dolnej powierzchni gumy, która jest naciągnięta na górną część talerzyka. Krzysiek mówił, że ta guma lubi się zgnieść, więc warto również to wymienić.
Wymieniałeś też te poduszki gumowe (A4503220028, nr 15 na schemacie na ilcats)? one też były u mnie zgniecione.
Patrząc dalej na zdjęcie u ruska z linka wyżej i z Twojego posta mam wrażenie, że zarówno nakrętka, jak i pręt amortyzatora nie wystają tyle (jeśli w ogóle) z talerzyka, jak się spojrzy na nie z boku. Sprężyny mają różne długości, więc nie wiem, czy przez przypadek to samo nie dzieje się z amortyzatorami. Pewnie do potwierdzenia.
U siebie Ci nie zmierzę, bo nie wejdę tam za nic w świecie miarką i oczami przez kratkę. A jak widać - wszystko jest złożone Mogę zmierzyć i obfotografować u Magdy w roadsterze jutro. Ona też ma oryginały, oglądaliśmy wczoraj na spotkaniu.
Dziwnie wygląda ten talerzyk, moim zdaniem oczywiście. My z Błażejem zostawiliśmy oryginalne, bo były w bardzo dobrym stanie, jak i reszta rzeczy tutaj (nakrętka i gniazdo na śrubę w sztycy amortyzatora). I moim zdaniem ten oryginalny talerzyk wygląda zupełnie inaczej niż ten u Ciebie na zdjęciu z Twojego posta.
Jak wyglądają oryginalne pewnie wiesz. Można obejrzeć tutaj u ruska: http://ziggurat.ru/?p=978 i tutaj u Anglików: https://www.fq101.co.uk/how-to-guides/fo...oil-spring.
Kupowałem taki zestaw: https://www.autodoc.co.uk/kyb/7886024 i ten talerzyk jest trochę inny, niż oryginalny, ma taki gumowy fartuch, który opiera się na kielichu karoserii. Te z KYB leżą u mnie na biurku, zmierzyłem teraz i nieskręcony talerzyk ma kołnierz o wysokości ok. 6 mm mierząc od dołu do dolnej powierzchni gumy, która jest naciągnięta na górną część talerzyka. Krzysiek mówił, że ta guma lubi się zgnieść, więc warto również to wymienić.
Wymieniałeś też te poduszki gumowe (A4503220028, nr 15 na schemacie na ilcats)? one też były u mnie zgniecione.
Patrząc dalej na zdjęcie u ruska z linka wyżej i z Twojego posta mam wrażenie, że zarówno nakrętka, jak i pręt amortyzatora nie wystają tyle (jeśli w ogóle) z talerzyka, jak się spojrzy na nie z boku. Sprężyny mają różne długości, więc nie wiem, czy przez przypadek to samo nie dzieje się z amortyzatorami. Pewnie do potwierdzenia.