Umyłem i ja swojego diesla - wrzucałem fotki przed i po na forum. 14 lat i 200 tysięcy przebiegu - było co robić. Odpięte obie klemy od akumulatora, zasłonięty alternator i wszelkie widoczne złączki elektryczne. Spłukiwanie myjką z odłączoną lancą, suszenie pistoletem do ropowania, gdzie się dało mikrofibrą, "dosychał" pod dachem jakieś 20h. Pół roku od zabiegu i, odpukać, brak problemów. Moim zdaniem - gra warta świeczki.
Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka
Pas(s)jonujące Srebrne CDi.