(29.07.2020, 16:47)raffa napisał(a): Witaj,
fajnie, że ktoś ratuje roadstera Brawo!
Ja bym nie męczył, szczególnie, że nie ma oleju. Tylko brał lawetę. 3 lata stania to całkiem dużo. I najpierw porządny przegląd i wymiana tego, co trzeba, a dopiero potem jazda. Opony też mogą być w średnim stanie :(
Powodzenia, informuj o postępach Fotki mile widziane
Jeżdżę od ponad dwóch tygodni. Co mogę powiedzieć? Genialnie się go prowadzi, zwinne maleństwo idealne na zatłoczony Poznań. Mam kilka mankamentów które powoli wychodzą, trochę cieknie przy lusterku pasażera, 3 elementy karoserii do wymiany ale to już było przy zakupie, ogarnąłem lewy tylni błotnik. Został zderzak z belką bo poprzedni właściciel miał lekka stłuczkę. Cholera, nie sądziłem że te plastiki osiągają aż takie ceny! Chciałem bawić się w spawanie ale magik powiedział, że za duży ubytek i za blisko krawędzi, żeby coś porządnego wyrzeźbić.
I jeszcze jedno pytanie, czy mogła się uszkodzić wajcha od sterowania kierunku nawiewu? Czy są w środku jakieś nie wiem zębatki czy inne elementy odpowiadające za zmianę kierunku? Na samym początku chodziła cholernie opornie ale kierunek zmieniał się perfekcyjnie, teraz chodzi bez oporów ale kierunku nie zmienia, wieje "środkiem" cały czas.