Z tymi wadami czesto jest tak że część jest poprostu wymieniana a wadliwa odsyłana na bliżej nie określone badania do zakładów diagnostycznych bądź też bezpośrednio do producenta części. Z tych badań nawet czasami coś wynika i w następnych egzemplarzach jest coś poprawiane. Są to tak zwane choroby wieku dzieciecego. Niestety w wielu przypadkach nie są o takich wadach informowani własciciele aut o ile nie zamie się sprawą UOKiK albo jakaś gazeta albo kiedy wada nie wystąpi w określonej nieznanej nam liczbie aut. Jeśli chodzi o smarta to wiemy że serwis nie zawsze jest w stanie sobie z usterką poradzic bo .. jest mało szkoleń bo za mało aut sie sprzedaje w sieci dealerskiej itd.
Jarek powodzenia i omijaj lawety
Jarek powodzenia i omijaj lawety
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia