Oooo ... wróciły żywe istoty na forum ... fiu,fiu ... miło Was czytać ... 8-) 8-)
DO TEMATU POGADUCHY CZYLI TUTAJ PISZCIE O D...E MARINI I NIE TYLKO !!!
Radio, Zulci, Dragon i Pietja .... dzieki za ciepłe słowa ... żeby komuś dokuczyć, sprowokować lub nawet zaczepić trzeba ... jak to powiedzieć ... przede wszystkiem mieć pomysł czyli wiedzieć jak ... mieć cel czyli wiedzieć co chce się osiągnąć ... a przede wszystkim mieć rozeznanie w sytuacji na forum czyli rozczytać wątki z około 3 miesięcy wstecz . Przyjmując realnie osobie wprawionej w tym forum zajęłoby to no przynajmniej dzień ... tu mamy cudowny splot okoliczności ... ta póki co wirtualna postać próbująca promować sprawność "Rejent Milczek" choć jakoś na wspak ... ... zachowuje się przecież jak typowy nowy forumowicz .... czyli ... rejestruje się na forum dziś rano i kierowany wewnetrzną siłą stara się walić słownie choć niby promuje pedantyzm, kulturę forumową i oszczędność w słowach ... prosto w moj nick żyjąc wewnętrznym przekonaniem, że trafia w moją osobę. Co ciekawe ... jak KAZDY TYPOWY FORUMOWICZ I ADEPT PISZE nie pisze na dzień dobry JAKOŚ TAK
- "Helołłłłł, mam siedemnaście lat, pochodzę z ... planety nemo, mój chlopak właśnie pierwszy raz wunął mi język do ucha ... czy jeśli najadę mu za to na stopę moim własnie kupionym smartem forsru to ... będzie zdrada czy kur ... two . Drodzy forumowicze jes or noł ... "
i potem foty z dzieciństwa, nasza klasa, smart na mnie .. ja pod smartem itd.
Cud 1.
Nasz nowy kolega ma stajla i na dzien dobry pluje pierwszego z brzegu "przypadkowo napotkanego" oczywiście innego forumowicza choć do wyboru jest pełna gama obierzyświatów, nicponi i zuchów ... z którym to forumowiczem od razu stara się zaprzyjaźnić stawiając nawet za niego watek ... który własnie o dziwo ów forumowicz własnie pisze ... ma przeczucie i dobre serce ...
Cud 2.
Żeby jego potencjalny nowy przyjaciel się nie spocił ... w ramach przyszłej miłości wrzuca mu od razu gotowe recepty jak powinno być na forum i żeby to osiągnąć daje za darmo kodeks zasad własciwego postepowania ... .... co ciekawe jakbym gdzieś już to czytał jota w jotę ... ... coż starość ... zmeczenie materiału po trzech latach ... bo świeża krew proszę ... zalogowana trzy minuty i .... cicach, bęc , paćk , bums ... i wszystkow wie ... a nawet wie jak ma być lepiej tylko skąd ma o dziwo punkt odniesienia do lepiej (czytaj przeszlości) skoro wczoraj wyszedl z jajka ... cud
Cud 3.
cud trzeci ... w wielkiej łaskowości pozwala swojej nowej miłości i to od pierwszego logowania ( bo jak zdefiniować,nazwac tak wielką serdeczność) założyć sobie swój watek żeby sobie tam poużywała do woli zamykając równocześnie swój powitalny temat i ... znika ... bez buziaka a jego profil jak u każdego tak aktywnego i zaangażowanego forumowicza jest"pełen intymnych szczegółów" na jego temat
Nie jestem staroświecki i nie trzeba za mną chodzić ... ale takie tempo mnie bawi ... jak dojdzie do skonsumowania związku to będzie to trwało minutę ... i to z dojazdem
Żeby kogos obrazić ... trzeba sobą cos reprezentować ... a żeby soba coś reprezentować trzeba po prostu być kimś ... kim kolwiek ... tak jak w kwesti która już nie dotyczy omawianego przypadku SZACUNKU NIE MOŻNA WYMAGAĆ TYLKO NA SZACUNEK TRZEBA ZAPRACOWAĆ SWOJĄ POSTAWĄ ... bo cała ta sytaucja przypomina mi sytuację jak stary kot ląduje z nienacka na pustyni ... staje przerazonym i myśli ... ZWARIUJĘ ... JAKA DUPNA KUWETA
DO ADMINA;
ZGLOSIL SIE DRUGI CHĘTNY DO WYKASOWANIA SWOICH "bezplodnych" WYPOWIEDZI TYLKO SIĘ TROCHĘ WSTYDZI ... do dzieła ... zegar tyka Jest okazja żeby wszystko bylo na glanc ...
DO TEMATU POGADUCHY CZYLI TUTAJ PISZCIE O D...E MARINI I NIE TYLKO !!!
Radio, Zulci, Dragon i Pietja .... dzieki za ciepłe słowa ... żeby komuś dokuczyć, sprowokować lub nawet zaczepić trzeba ... jak to powiedzieć ... przede wszystkiem mieć pomysł czyli wiedzieć jak ... mieć cel czyli wiedzieć co chce się osiągnąć ... a przede wszystkim mieć rozeznanie w sytuacji na forum czyli rozczytać wątki z około 3 miesięcy wstecz . Przyjmując realnie osobie wprawionej w tym forum zajęłoby to no przynajmniej dzień ... tu mamy cudowny splot okoliczności ... ta póki co wirtualna postać próbująca promować sprawność "Rejent Milczek" choć jakoś na wspak ... ... zachowuje się przecież jak typowy nowy forumowicz .... czyli ... rejestruje się na forum dziś rano i kierowany wewnetrzną siłą stara się walić słownie choć niby promuje pedantyzm, kulturę forumową i oszczędność w słowach ... prosto w moj nick żyjąc wewnętrznym przekonaniem, że trafia w moją osobę. Co ciekawe ... jak KAZDY TYPOWY FORUMOWICZ I ADEPT PISZE nie pisze na dzień dobry JAKOŚ TAK
- "Helołłłłł, mam siedemnaście lat, pochodzę z ... planety nemo, mój chlopak właśnie pierwszy raz wunął mi język do ucha ... czy jeśli najadę mu za to na stopę moim własnie kupionym smartem forsru to ... będzie zdrada czy kur ... two . Drodzy forumowicze jes or noł ... "
i potem foty z dzieciństwa, nasza klasa, smart na mnie .. ja pod smartem itd.
Cud 1.
Nasz nowy kolega ma stajla i na dzien dobry pluje pierwszego z brzegu "przypadkowo napotkanego" oczywiście innego forumowicza choć do wyboru jest pełna gama obierzyświatów, nicponi i zuchów ... z którym to forumowiczem od razu stara się zaprzyjaźnić stawiając nawet za niego watek ... który własnie o dziwo ów forumowicz własnie pisze ... ma przeczucie i dobre serce ...
Cud 2.
Żeby jego potencjalny nowy przyjaciel się nie spocił ... w ramach przyszłej miłości wrzuca mu od razu gotowe recepty jak powinno być na forum i żeby to osiągnąć daje za darmo kodeks zasad własciwego postepowania ... .... co ciekawe jakbym gdzieś już to czytał jota w jotę ... ... coż starość ... zmeczenie materiału po trzech latach ... bo świeża krew proszę ... zalogowana trzy minuty i .... cicach, bęc , paćk , bums ... i wszystkow wie ... a nawet wie jak ma być lepiej tylko skąd ma o dziwo punkt odniesienia do lepiej (czytaj przeszlości) skoro wczoraj wyszedl z jajka ... cud
Cud 3.
cud trzeci ... w wielkiej łaskowości pozwala swojej nowej miłości i to od pierwszego logowania ( bo jak zdefiniować,nazwac tak wielką serdeczność) założyć sobie swój watek żeby sobie tam poużywała do woli zamykając równocześnie swój powitalny temat i ... znika ... bez buziaka a jego profil jak u każdego tak aktywnego i zaangażowanego forumowicza jest"pełen intymnych szczegółów" na jego temat
Nie jestem staroświecki i nie trzeba za mną chodzić ... ale takie tempo mnie bawi ... jak dojdzie do skonsumowania związku to będzie to trwało minutę ... i to z dojazdem
Żeby kogos obrazić ... trzeba sobą cos reprezentować ... a żeby soba coś reprezentować trzeba po prostu być kimś ... kim kolwiek ... tak jak w kwesti która już nie dotyczy omawianego przypadku SZACUNKU NIE MOŻNA WYMAGAĆ TYLKO NA SZACUNEK TRZEBA ZAPRACOWAĆ SWOJĄ POSTAWĄ ... bo cała ta sytaucja przypomina mi sytuację jak stary kot ląduje z nienacka na pustyni ... staje przerazonym i myśli ... ZWARIUJĘ ... JAKA DUPNA KUWETA
DO ADMINA;
ZGLOSIL SIE DRUGI CHĘTNY DO WYKASOWANIA SWOICH "bezplodnych" WYPOWIEDZI TYLKO SIĘ TROCHĘ WSTYDZI ... do dzieła ... zegar tyka Jest okazja żeby wszystko bylo na glanc ...