Mocno zastanawiające jest to to co napisał Tomek o "gdzie jest nemo"??
Zaczynam się zastanawiać, czy oby nie była to jakaś prowokacja i jaki miała cel...?
Przyznam się Wam, że w d...pie mam takie wątki jak ten bo nie umiem żyć w farbowanym świecie... Jeżeli ktoś w jakimś wątku wali byki w stylu 1=0,98 to mamy się z tym przenieść tu? - czy może uśmiechnąć się i pogłaskać autora dyrdymału po głowie? Co zrobić z takim typem, który racji nie ma, wiele osób mu to pisze o on to ma w d..pie? Przenieść się z tym tutaj? Właśnie przez takie "kwiatuszki" tworzone są OT...
Biorąc pod uwagę "dobro" forum, proszę o dopisanie mnie do "listy Tomka" - człowieka, który (według mnie) powoduje zainteresowanie forum, który "prowokuje" do tego aby ostatni napisany post nie miał daty 31.12.2008...
Niestety, Tomek ma mnie za sobą bo tak jak ja nie lubi obłudy i fałszu... Jak mi ktoś pluje w twarz to nie mówię, że deszcz pada...
Ale żeś Tomaszku niesformy i wylazłeś a nory jako i ja wylazłem...
Zaczynam się zastanawiać, czy oby nie była to jakaś prowokacja i jaki miała cel...?
Przyznam się Wam, że w d...pie mam takie wątki jak ten bo nie umiem żyć w farbowanym świecie... Jeżeli ktoś w jakimś wątku wali byki w stylu 1=0,98 to mamy się z tym przenieść tu? - czy może uśmiechnąć się i pogłaskać autora dyrdymału po głowie? Co zrobić z takim typem, który racji nie ma, wiele osób mu to pisze o on to ma w d..pie? Przenieść się z tym tutaj? Właśnie przez takie "kwiatuszki" tworzone są OT...
Biorąc pod uwagę "dobro" forum, proszę o dopisanie mnie do "listy Tomka" - człowieka, który (według mnie) powoduje zainteresowanie forum, który "prowokuje" do tego aby ostatni napisany post nie miał daty 31.12.2008...
Niestety, Tomek ma mnie za sobą bo tak jak ja nie lubi obłudy i fałszu... Jak mi ktoś pluje w twarz to nie mówię, że deszcz pada...
Ale żeś Tomaszku niesformy i wylazłeś a nory jako i ja wylazłem...