Pogoda jak się okazało była najmniejszą przeszkodą.Było bardzo fajnie,i myślę ,że Ci co przyjechali dobrze się bawili,a swoim dzieciom,wnukom itp będa mogli z duma powiedzieć,że tego pamiętnego majowego weekendu roku 2003 byli dokładnie tam ,gdzie każdy członek smartklubu powinien być : NA ZLOCIE KLUBOWYM
PS: Gantz: nie ma za co dziękować ,nic takiego nie zrobiłem.... i polecam się na przyszłość.
PS: Gantz: nie ma za co dziękować ,nic takiego nie zrobiłem.... i polecam się na przyszłość.